23-07-2007, 10:14
Najpierw powołałem się na dwuletnią gwarancję producenta, a tą zajmuje się de facto dystrybutor, który jak widać ma ją gdzieś. Teraz pozostaje tylko niezgodność towaru z umową, bo ani ja ani sklep nie wskóram nic więcej u szacownego dystrybutora.