30-11-2006, 19:45
Podczas pierwszej reklamacji w firmowym sklepie we Wrocławiu po 13 dniach otrzymałem pismo o odmowie przyjęcia reklamacji '' nie stwierdzono wady gdyż wodoodpornośc nie jest 100% lecz ograniczona''.Materiał supra tex 5000 nie jest materiałem całkowicie wodoodpornym. W korespondencji z bergsonem trwającej około 3-4 tygodni udało mi się w końcu im wyjaśnic że wada ta dotyczy tylko lewego rękawa . Odpisano mi że według ich rzeczoznawcy użyto tego samego materiału. Udałem się do Prawnika w celu przygotowania pisma procesowego i porady prawnej koszt 50 zł , odebrałem kurtkę i udałem się do rzeczoznawcy w swoim miejscu zamieszkania . Miałem do wyboru albo wykonac badanie materiału albo zgodzic się na pobranie prubek w celu zbadania identyczności materału. Pobranie prubek w stacji sanepidu 120 zł. Prubki faktycznie okazały się identyczne . Nie wiedząc co zrobic ciągłem temat dalej , w między czasie pisząc pismo do bergsona o wszczęcie takich działań z informacją że w razie przegranej sprawy będą musieli pokryc koszty działań prawnych jak i pokrycie wszystkich moich kosztów , podając kopię pisma procesowego z kopią dokumentu przyjęcia do badań kurtki. Otrzymałem pismo z bergsona o powtórnym rozpatrzeniu mojej reklamacji i przysłaniu do nich kurtki, odpisałem że nie interesuje mnie już ponowne rozpatrzenie z powodu negatywnego podejścia firmy i obawy o przeciąganie czynności reklamacyjnych w celu zniechęcenia , a z powodu poniesionych kosztów gotów jestem skierowac sprawę do sądu cywilnego .W następnym piśmie otrzymałem propozycję ugody w postaci wymiany kurtki bez dodatkowych czynności. Nie zgodziłem się na tą propozycję żądając 300 zł zwrotu kosztów. Bergson zaproponował mi 150 zł , odpisałem że w ciągu 2 tygodni będę w sklepie firmowym we Wrocławiu i oczekuję wymiany towaru a za przyznaną kwotę proszę o możliwośc pobrania dodatkowych produktów, ponieważ gdyby nie felerny rękaw to byłbym bardzo z ich towaru zadowolony . To im wystarczyło ,10 dni pużniej we Wrocku czekała na mnie kurta nówka i 2 polary. Czasem warto jest walczyc moja kosztowała 500 pozatym często jeżdzę więc nie muszę ponosi kosztów specjalnie , ale gdybym miał robic to znowu płacąc za przesyłki i inne koszty to bym się zastanowił. Oczywiście jet to w dużym skrócie , a ozwrocie kasy to poprostu zapomnij .Pozdrawiam
-------------------------------------------
jaco
-------------------------------------------
jaco