23-08-2006, 16:58
Hymm mysle, ze dobry watek wybieram do opisania mojej zagwozdki, zobaczymy...
Moi mili!
Kupilem sobie ja, jakis miesiac temu okulary Julbo sugar w Chamonix, u autoryzowanego dealera itp. Dalem ok. 300 zl za nie, coz, raz sie zyje.
Zepsuly mi sie teraz w bieszczadach. Zepsuly sie one od lezenia w firmowym pudelku w namiocie. Na jednej soczewce popekala powloka po wewnetrznej stronie, zrobilo sie na niej mnostwo babelkow, mysalem, ze to wilgoc, przetarlem i teraz mam mnostwo malych pekniec - dramat. Ogolnie rzecz biorac bylo troche wilgoci w tym pudelku plus wysoka temperatura, ale bez przesady, toz to sa dwa najczestsze czynniki na ktore wystawia sie okulary przeciwsloneczne..
Sadze, ze byla to jakas wada produkcyjna bo okulary za 300 zl nie powinny sie sypac od samego lezenia, problem w tym - gdzie ja mam to reklamowac, u kogo?
Zabawna rzecz, ze nie wykupilem gwarancji na nie, za dodatkowe 12 euro mialbym roczna gwarancje, ale taka kasa piechota nie chodzi, pozatym po co mi gwarancja na okulary... No i mam za swoje.
Jakies sugestie...?
Moi mili!
Kupilem sobie ja, jakis miesiac temu okulary Julbo sugar w Chamonix, u autoryzowanego dealera itp. Dalem ok. 300 zl za nie, coz, raz sie zyje.
Zepsuly mi sie teraz w bieszczadach. Zepsuly sie one od lezenia w firmowym pudelku w namiocie. Na jednej soczewce popekala powloka po wewnetrznej stronie, zrobilo sie na niej mnostwo babelkow, mysalem, ze to wilgoc, przetarlem i teraz mam mnostwo malych pekniec - dramat. Ogolnie rzecz biorac bylo troche wilgoci w tym pudelku plus wysoka temperatura, ale bez przesady, toz to sa dwa najczestsze czynniki na ktore wystawia sie okulary przeciwsloneczne..
Sadze, ze byla to jakas wada produkcyjna bo okulary za 300 zl nie powinny sie sypac od samego lezenia, problem w tym - gdzie ja mam to reklamowac, u kogo?
Zabawna rzecz, ze nie wykupilem gwarancji na nie, za dodatkowe 12 euro mialbym roczna gwarancje, ale taka kasa piechota nie chodzi, pozatym po co mi gwarancja na okulary... No i mam za swoje.
Jakies sugestie...?