19-06-2006, 18:21
witam !!!!!
Tak czytam i szukając to czego mi jest potrzbme natrafiłam na was!!! Wiem patrzycie na wszytko od strony konsumenta, ale co poradzić na osobę ,które chce swoje prawo-nieprawnie wykorzytać?? Sprzedaję wózki dziecięce, no i dzisiaj kupują , pół roku pojeżdzimy wersją głęboką i przychodzi czas na spacerówkę. Przychodzi mama i mówi,że towar jest niezgodny z umową ( wózek się przechla na lewo, sprawdza to z poziomicą). Oczywiście przyjmuję, jako sprzedawca nie jestem ekspertem, nie znam towaru od strony techniczych konstrukcji, nic mnie to nie kosztuje, więc biorę i wysyłam. przychodzi wózek z powrotem, po odrzuceniu reklamacji, wada została zakwalifikowana jako nieistniejąca (w rozumieniu producenta każdy wózek tak sie buja (tym bardziej podczas wkładania dziecka). Ntomiast jak już mieli go u siebie wykonali konserwację nieodpłatnie i wózek wrócił do klienta. minął m-c nic się działo i znowu to samo. Pani żąda wymiany na nowy ( w sprzedaży jest już tylko nowszy model-brak starych) lub zwrotu gotówki??? czyżby przyszło lato i zaistaniała potrzeba spacerówki??? Pewnie spotkamy się w sądzie, więc powiedzmy sobie szczerze nie am na to rozwiązania, a takie przepisy różnie można interpretować, ja przynajmniej szukam czegoś dla siebie jako sprzedawcy, ale powiem wam szczerze tam nic dla nas nie ma!!!
-------------------------------------------
alina
Tak czytam i szukając to czego mi jest potrzbme natrafiłam na was!!! Wiem patrzycie na wszytko od strony konsumenta, ale co poradzić na osobę ,które chce swoje prawo-nieprawnie wykorzytać?? Sprzedaję wózki dziecięce, no i dzisiaj kupują , pół roku pojeżdzimy wersją głęboką i przychodzi czas na spacerówkę. Przychodzi mama i mówi,że towar jest niezgodny z umową ( wózek się przechla na lewo, sprawdza to z poziomicą). Oczywiście przyjmuję, jako sprzedawca nie jestem ekspertem, nie znam towaru od strony techniczych konstrukcji, nic mnie to nie kosztuje, więc biorę i wysyłam. przychodzi wózek z powrotem, po odrzuceniu reklamacji, wada została zakwalifikowana jako nieistniejąca (w rozumieniu producenta każdy wózek tak sie buja (tym bardziej podczas wkładania dziecka). Ntomiast jak już mieli go u siebie wykonali konserwację nieodpłatnie i wózek wrócił do klienta. minął m-c nic się działo i znowu to samo. Pani żąda wymiany na nowy ( w sprzedaży jest już tylko nowszy model-brak starych) lub zwrotu gotówki??? czyżby przyszło lato i zaistaniała potrzeba spacerówki??? Pewnie spotkamy się w sądzie, więc powiedzmy sobie szczerze nie am na to rozwiązania, a takie przepisy różnie można interpretować, ja przynajmniej szukam czegoś dla siebie jako sprzedawcy, ale powiem wam szczerze tam nic dla nas nie ma!!!
-------------------------------------------
alina