09-05-2006, 13:08
A niby dlaczego ma zależeć? Mniej upierdliwych klientów = większy spokój ;-)). Nie ten, to następny...
Tytus - niepotrzebnie wprowadzasz zamieszanie - tym bardziej, że była juz o tym mowa. Ustawa nic nie wspomina o możliwości zwrotu czegokolwiek, a jak słusznie zauwazyli przedmówcy, zwroty to tylko i wyłącznie dobra wola sklepu.
A co braku karty gwarancyjnej i pieczatek - jeżeli ich nie ma, to gwarancję macie na podstawie paragonu i biegnie ona od daty sprzedaży.
No i za małe/za duże buty... Co tu niby reklamować? Każdy normalny sklep, a raczej normalny sprzedawca powinien je po prostu wymienić na odpowiedni rozmiar, ale to juz nie problem ustawy, tylko tzw. empatii...
Tytus - niepotrzebnie wprowadzasz zamieszanie - tym bardziej, że była juz o tym mowa. Ustawa nic nie wspomina o możliwości zwrotu czegokolwiek, a jak słusznie zauwazyli przedmówcy, zwroty to tylko i wyłącznie dobra wola sklepu.
A co braku karty gwarancyjnej i pieczatek - jeżeli ich nie ma, to gwarancję macie na podstawie paragonu i biegnie ona od daty sprzedaży.
No i za małe/za duże buty... Co tu niby reklamować? Każdy normalny sklep, a raczej normalny sprzedawca powinien je po prostu wymienić na odpowiedni rozmiar, ale to juz nie problem ustawy, tylko tzw. empatii...