17-03-2006, 17:39
potrzebuję pomocy.
po ok.pół roku(!) użytkowania kurtki Bergson Ridge (używana na wiosnę, jesień-na codzień, przeważnie w deszczowe dni, w mieście, w żadnych trudnych warunkach) zniszczyły się rękawy i przód kurtki.materiał zaczął się mocno mechacić.ścierać.(nitki wzmacniające materiał zaczęły się mechacić) nie wiem jak to określić.wygląda to nieciekawie.do tego jeszcze materiał pod wpływem wilgoci dziwnie sie marszczy (przód kurtki).ale chodzi mi głównie o to mechacenie.
zareklamowałam kurtkę i odpisali mi, że reklamacji nie uznają, bo kurtka używana była w niewłaściwy sposób i jest to mechaniczne uszkodzenie materiału.
ich argumentacja przemawiała by do mnie po kilku latach użytkowania kurtki, ale nie po pół roku(!) lub gdybym przejechała się na niej kilka razy po betonie, co jest raczej nierealne.jeszcze nie spotakałam się z tym żeby w jakiejkolwiek kurtce (nawet jakiejś za grosze) z rękawów zrobiło się coś takiego.
DLATEGO PYTAM, CZY KTOŚ Z WAS SPOTKAŁ SIĘ Z TYM, ŻEBY PO PÓŁ ROKU MAŁO INTENSYWNEGO UżYWANIA KURTKI (OUTDOOROWEJ)ZNISZCZYŁY SIĘ RĘKAWY??? czy trafiłam na jakiś trefny egzemplarz?
przecież to jest jakaś kpina.
kupiłam kurtkę za ponad 500 zł, która reklamowana jest przez Bergsona jako kurtka wyprawowa, bardzo wytrzymała na wpływ czynników zewnętrznych, także na uszkodzenia mechaniczne i rozdarcia, a tu coś takiego.
jakich mam argumentów użyć, żeby mi zwrócili kasę lub wymienili kurtkę na nowy egzemplarz???
z góry dzięki za odpowiedź
-------------------------------------------
LM
po ok.pół roku(!) użytkowania kurtki Bergson Ridge (używana na wiosnę, jesień-na codzień, przeważnie w deszczowe dni, w mieście, w żadnych trudnych warunkach) zniszczyły się rękawy i przód kurtki.materiał zaczął się mocno mechacić.ścierać.(nitki wzmacniające materiał zaczęły się mechacić) nie wiem jak to określić.wygląda to nieciekawie.do tego jeszcze materiał pod wpływem wilgoci dziwnie sie marszczy (przód kurtki).ale chodzi mi głównie o to mechacenie.
zareklamowałam kurtkę i odpisali mi, że reklamacji nie uznają, bo kurtka używana była w niewłaściwy sposób i jest to mechaniczne uszkodzenie materiału.
ich argumentacja przemawiała by do mnie po kilku latach użytkowania kurtki, ale nie po pół roku(!) lub gdybym przejechała się na niej kilka razy po betonie, co jest raczej nierealne.jeszcze nie spotakałam się z tym żeby w jakiejkolwiek kurtce (nawet jakiejś za grosze) z rękawów zrobiło się coś takiego.
DLATEGO PYTAM, CZY KTOŚ Z WAS SPOTKAŁ SIĘ Z TYM, ŻEBY PO PÓŁ ROKU MAŁO INTENSYWNEGO UżYWANIA KURTKI (OUTDOOROWEJ)ZNISZCZYŁY SIĘ RĘKAWY??? czy trafiłam na jakiś trefny egzemplarz?
przecież to jest jakaś kpina.
kupiłam kurtkę za ponad 500 zł, która reklamowana jest przez Bergsona jako kurtka wyprawowa, bardzo wytrzymała na wpływ czynników zewnętrznych, także na uszkodzenia mechaniczne i rozdarcia, a tu coś takiego.
jakich mam argumentów użyć, żeby mi zwrócili kasę lub wymienili kurtkę na nowy egzemplarz???
z góry dzięki za odpowiedź
-------------------------------------------
LM