23-02-2006, 22:14
W sklepie kasjerki oczywiście nie mają nic do gadania, powiedziały że moge przysłać rzecznika itd., sprzedawcy którzy jakotako sie znają na obuwiu są zdumieni taką opinią, podzielają moje stanowisko że to śmiech na sali, jeden z nich twierdzi ze chodzi w tanim obuwiu hiteca który mu nigdzie nie przemaka, a my tu mówimy o modelu z najwyższej ich półki. Żadnego kierownika niby nie było na sklepie, ale sprzedawcy twierdzą że nic nie zdziała, oni są uwiązani tak jak ja, ich obowiązuje tylko to co przyjdzie od importera....%$^& do cholery to z kim mam walczyć, ze sklepem, z importerem czy może z tym ''rzeczoznawcą'' ? a może to w interesie sklepu powinno być załatwienie tej sprawy po ludzku....? :-/
-------------------------------------------
-- Hi-tec\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\
-------------------------------------------
-- Hi-tec\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\