13-09-2005, 11:27
-> Corto
Zgadza się, że odpowiada za to producent, ale ''przedłużeniem'' producenta jest dystrybutor.
Zarzucasz Joasiorowi, że nie odróżnia jednego od drugiego, ale sam sobie zaprzeczasz, pisząc że napraw dokonuje w tym przypadku producent - czyżby kazdorazowo odsyłali buty do Italii?
Oczywiście nie, bo odpowiednio wyposażony serwis powinien być na miejscu. I sprawę należy załatwić na miejscu. Dla mnie oczywiste jest, że w tym przypadku producent=dystrybutor.
Tak czy inaczej należy ponownie złożyć reklamację, odwołać się od decyzji, wspomnieć o niezrozumiałych (i właściwie bezcelowych) fałszerskich praktykach sprzedawcy i ponownie ( np. z pominięciem sklepu) buty zareklamować. No i zasięgnąć porady rzecnika.
-------------------------------------------
halicz HiM3stawy
Zgadza się, że odpowiada za to producent, ale ''przedłużeniem'' producenta jest dystrybutor.
Zarzucasz Joasiorowi, że nie odróżnia jednego od drugiego, ale sam sobie zaprzeczasz, pisząc że napraw dokonuje w tym przypadku producent - czyżby kazdorazowo odsyłali buty do Italii?
Oczywiście nie, bo odpowiednio wyposażony serwis powinien być na miejscu. I sprawę należy załatwić na miejscu. Dla mnie oczywiste jest, że w tym przypadku producent=dystrybutor.
Tak czy inaczej należy ponownie złożyć reklamację, odwołać się od decyzji, wspomnieć o niezrozumiałych (i właściwie bezcelowych) fałszerskich praktykach sprzedawcy i ponownie ( np. z pominięciem sklepu) buty zareklamować. No i zasięgnąć porady rzecnika.
-------------------------------------------
halicz HiM3stawy