12-06-2005, 11:57
Ja tak tylko dorzuce cos od siebie na temat reklamacji. Otoz jeszcze za zoltodzioba kupilem sobie butki trekkingowe firmy Columbia (pisze zoltodzioba, bo wstyd sie przyznac, ale nie sprawdzilem nawet czy maja membarane jakas dobra, ani nawet czy wogole maja - sprzedawca powiedzail, ze nie przeciekaja, wiec wzialem - a nawet nie pamietam modelu, no mniejsza o to...) ze slepu Thomas Sport w Gdynii w Batorym za jakies 400 zloty (ponad nawet), oczywiscie zaimpregnowalem od razu po zakupie i wybylem w teren. Jakie bylo moje zdziwienie gdy juz drugiego dnia mialem mokre skarpety - powiedzialem sobie, ze to pewnie gora przecieklo i zostawilem sprawe do nastepnego wypadu. No i po dwoch tygodniach zaimpregnowawszy ponownie wyjechalem chasac do lasu, buty, wyobrazcie sobie - przeciekly na trawie po 25 minutach!!!! Pierwsza reklamacja moja zostala odrzucana wrecz po chamsku z dopiskiem w stylu ''tylko kalosze nie przeciekaja' (sic!) i, ze na dobra sprawe zawracam tylek. Wkurzony napisalem odwolanie, wyjasniajac dokladnie sprawe i grozac sadem konsumenckim w razie odrzucenia po raz kolejny - tym razem reklamacja zostala uznana i, z powodu braku juz tego modelu na rynku, dostalem zwrot kasy. Jednak niemile wrazenie pozostalo...
-------------------------------------------
''Wolność to nie tylko Słowo. Wolność to Przygoda.''
-------------------------------------------
''Wolność to nie tylko Słowo. Wolność to Przygoda.''