01-06-2005, 14:08
co do reklamacji- mysle ze mam prawo zabrac glos... na 11 par butów (roznych firm) reklamowalem 5.. wiec jest prawie fivty, fivty.. na 3 kurtki w reklamacji 1, kilka drobiazgow ktorych wartosc nie przekraczala 100zl wogole nie reklamowalem! (szkoda czasu, nerwów i kosztów paliwa) Najgorsza reklamacja dotyczyla butow asolo (bardzo wygodnych i do dzisiaj jeszcze w pracy w nich chodze) mialo to miejsce w sklepie Sumit w katowicach .. nie bede tu przedstawial calej historii , ale dopiero po postraszeniu F.K. zwrócono mi polowe kasy(po wczesniejszej ich naprawie i oczywiscie stwierdzeniu przez rzeczoznawce sklepu, ze ZADNYCH WAD MATERIALU NIE STWIERDZONO) dziwnym trafem rzeczoznawca mial siedzibe o 2 numery dalej ...Powiem jeszcze ,że nigdy nie miałem żadnych problemów tylko w jednej sieci ALPINUS! a teraz reklamowalem kurtke Hannaha w H.M. i rowniez najmniejszych problemów! 8 dni tel. do domu ,,Dzień dobry H.M. może pan odebrać kurtke'' Jedyne buty z ktorymi nie mam klopotów, to o zgrozo! kupione z demobilu po armii amerykańskiej z jednostek w niemczech za 70 zł. skorupy Lowa Civetta extrem.