12-02-2007, 02:27
Witam serdecznie.
Czytam tak to forum i postanowiłam również wtrącić swoje zdanie.
W ubiegłym roku w styczniu wyjeżdzałam z mężem na rekonstrukcję, pech chciał że w tym okresie były największe mrozy -22*C. Mieliśmy spać w zaplanowanym miejscu, jednak plany uległy zmianie Osoby, które miały dać nam klucze udały się do domu myśląc, że nikt już z naszej grupy się nie zjawi. Zupełnie nie przygotowani na taką okazję spaliśmy w bunkrze w schillu, gdzie jest naprawdę chłodno, gdyż to było jedyne pobliskie miejsce, gdzie mogliśmy się schronić. Nad ranem wszystko było pozamarzane, woda, cola, jedzenie ( bigos, puszki itp), nawet nożem nie dało się tego dziabać. Cudem udało się nam chyba to przeżyć. Po tym postanowiłam, że muszę mieć dobry śpiwór.
Kilka miesięcy po tym kupiłam dla męza u w/j wymienionego sprzedawcy na Allegro spiwór St. Anton, Loapa. Przesyłka doszła expresem, chyba nawet szybiej niż ja zapłaciłam, w ciągu dwóch dni już była. Mąż był; ze śpiworka zadowolony, a muszę dodać, że nie należy do bardzo szczupłych. Na kolejny wyjazd styczniowy, kupiłam kolejny. Ponieważ nie było sprawdzonych St. Antonów, zalicytowałam na Bivouac ( również do -25* C). Gdy rozpoczełam licytację dwa dni póżniej pojawiły się St. Antony. Po wygranej licytacji napisałam do sprzedawcy ,, tombest 1'' swoje wątpliwości, że jest to dla mnie coś nowego i niesprawdzonego i troszkę się obawiam, czy ten będzie równie dobry jak St. Anton. On w odpowiedzi napisałm mi, że jest równie dobry i bardzo podobny do tamtego, ale skoro mam wątpliwości, a tamten mam sprawdzony ponieważ są w tej samej cenie, sam zaoferował mi że wyśle ,, dzisiaj St. Antona''. Na drugi dzień miałam już Antona, nie wiem, czy nawet te pieniądze miał już zaksięgowane, dlatego ciężko mi jest uwierzyć, że przesyła bez powiadomienia coś innego lub zawyża cenę, gdyż u mnie zarówno za pierwszym jak i drugim razem wysłał, nie mając może nawet pewności, czy te pieniązki zostały już przelane.
Bardzo szybko zareagował na mojego maila, wyczerpująco odpowiedział i sam z własnej woli poszedł mi na rękę. Aktualnie widząc opinię widzę że nic bym nie ryzykowała kupując bivouac, ale z tego jestem również bardzo zadowolona. Kupiłam go za 240 zł. Aktualnie również spaliśmy na bunkrach, tyle że w cieplejszym obiekcie Pzw 717. Na dworze było multum sniegu i mróz. Spędzaliśmy tam praktycznie od rana do nocy czas na próbach. Byłam naprawdę przemarżnięta. Gdy zeszliśmy nadół pokonując 600 schodów z całym sprzętem, i po wypiciu herbaty było mi gorąco. Jednak chwile potem organizm zareagował na temperaturę wewnątrz ok 4-5*C i zrobiło mi się zimno. Po około 10 min., ogrzałam się w swoim śpiworku na maksa. Wiadomo, że kobiety mają inną ciepłotę ciała niż mężczyżni, ale w nocy rozsuwałam się kilka razy, gdyż było mi gorąco, spałam w cenkich dresach i cienkiej bluzie dresowej, bo głupio mi się było przy facetach rozbierać ( a jestem na ogół zmarżluchem), mąż spał ślipkach i cenkiej koszulce i równiż było mu chwilami gorąco. Wiadomio, że w takich miejscach nad ranem jest zawsze chłodniej, dodatkowo na dranem w bunkrach, gdzie wszystko jest w ,, gołym'' betonie, od oddychania i nie tylko zbiera się lekka wilgoć. Spaliśmy na karimatach ( najzwyklejszych marketowych) i było nam naprawdę ciepło, a nawet chwilami gorąco, chyba poraz pierwszy w życiu bez dodatkowych okryć. Śpiworek bez problemu się zasuwał, nigdzie nie haczył, jest szczelny, ma ściągacze i rzepkę pod szyją. Dodatkowo bardzo miękki i miły w dotyku materiał, ogólnie jest bardzo estetyczny ( czerwono-szary kolor, czerwony w śroku - ładnie odbija od szarego grafitu). rano było oko. 1-2*C i było mi gorąco, ale byłam wyspana, więc nawet dziewczynom potrafi być ciepło. Jeżeli mogę wtrącić swoje zdanie to polecam tego sprzedawcę i te spiworki. Tak się składa, że również poleconi mi je na forum i jestem bardzo zadowolona.
Do tej pory wykonaliśmy ponad 100 transakcji na Allegro ale z obsługi tego Sprzedawcy jesteśmy najbardziej zadowoleni ( dla wiarygodności Nypel6 i Nypel8).
Pozdrawiam serdecznie.
-------------------------------------------
prawie Pyrka :)
Czytam tak to forum i postanowiłam również wtrącić swoje zdanie.
W ubiegłym roku w styczniu wyjeżdzałam z mężem na rekonstrukcję, pech chciał że w tym okresie były największe mrozy -22*C. Mieliśmy spać w zaplanowanym miejscu, jednak plany uległy zmianie Osoby, które miały dać nam klucze udały się do domu myśląc, że nikt już z naszej grupy się nie zjawi. Zupełnie nie przygotowani na taką okazję spaliśmy w bunkrze w schillu, gdzie jest naprawdę chłodno, gdyż to było jedyne pobliskie miejsce, gdzie mogliśmy się schronić. Nad ranem wszystko było pozamarzane, woda, cola, jedzenie ( bigos, puszki itp), nawet nożem nie dało się tego dziabać. Cudem udało się nam chyba to przeżyć. Po tym postanowiłam, że muszę mieć dobry śpiwór.
Kilka miesięcy po tym kupiłam dla męza u w/j wymienionego sprzedawcy na Allegro spiwór St. Anton, Loapa. Przesyłka doszła expresem, chyba nawet szybiej niż ja zapłaciłam, w ciągu dwóch dni już była. Mąż był; ze śpiworka zadowolony, a muszę dodać, że nie należy do bardzo szczupłych. Na kolejny wyjazd styczniowy, kupiłam kolejny. Ponieważ nie było sprawdzonych St. Antonów, zalicytowałam na Bivouac ( również do -25* C). Gdy rozpoczełam licytację dwa dni póżniej pojawiły się St. Antony. Po wygranej licytacji napisałam do sprzedawcy ,, tombest 1'' swoje wątpliwości, że jest to dla mnie coś nowego i niesprawdzonego i troszkę się obawiam, czy ten będzie równie dobry jak St. Anton. On w odpowiedzi napisałm mi, że jest równie dobry i bardzo podobny do tamtego, ale skoro mam wątpliwości, a tamten mam sprawdzony ponieważ są w tej samej cenie, sam zaoferował mi że wyśle ,, dzisiaj St. Antona''. Na drugi dzień miałam już Antona, nie wiem, czy nawet te pieniądze miał już zaksięgowane, dlatego ciężko mi jest uwierzyć, że przesyła bez powiadomienia coś innego lub zawyża cenę, gdyż u mnie zarówno za pierwszym jak i drugim razem wysłał, nie mając może nawet pewności, czy te pieniązki zostały już przelane.
Bardzo szybko zareagował na mojego maila, wyczerpująco odpowiedział i sam z własnej woli poszedł mi na rękę. Aktualnie widząc opinię widzę że nic bym nie ryzykowała kupując bivouac, ale z tego jestem również bardzo zadowolona. Kupiłam go za 240 zł. Aktualnie również spaliśmy na bunkrach, tyle że w cieplejszym obiekcie Pzw 717. Na dworze było multum sniegu i mróz. Spędzaliśmy tam praktycznie od rana do nocy czas na próbach. Byłam naprawdę przemarżnięta. Gdy zeszliśmy nadół pokonując 600 schodów z całym sprzętem, i po wypiciu herbaty było mi gorąco. Jednak chwile potem organizm zareagował na temperaturę wewnątrz ok 4-5*C i zrobiło mi się zimno. Po około 10 min., ogrzałam się w swoim śpiworku na maksa. Wiadomo, że kobiety mają inną ciepłotę ciała niż mężczyżni, ale w nocy rozsuwałam się kilka razy, gdyż było mi gorąco, spałam w cenkich dresach i cienkiej bluzie dresowej, bo głupio mi się było przy facetach rozbierać ( a jestem na ogół zmarżluchem), mąż spał ślipkach i cenkiej koszulce i równiż było mu chwilami gorąco. Wiadomio, że w takich miejscach nad ranem jest zawsze chłodniej, dodatkowo na dranem w bunkrach, gdzie wszystko jest w ,, gołym'' betonie, od oddychania i nie tylko zbiera się lekka wilgoć. Spaliśmy na karimatach ( najzwyklejszych marketowych) i było nam naprawdę ciepło, a nawet chwilami gorąco, chyba poraz pierwszy w życiu bez dodatkowych okryć. Śpiworek bez problemu się zasuwał, nigdzie nie haczył, jest szczelny, ma ściągacze i rzepkę pod szyją. Dodatkowo bardzo miękki i miły w dotyku materiał, ogólnie jest bardzo estetyczny ( czerwono-szary kolor, czerwony w śroku - ładnie odbija od szarego grafitu). rano było oko. 1-2*C i było mi gorąco, ale byłam wyspana, więc nawet dziewczynom potrafi być ciepło. Jeżeli mogę wtrącić swoje zdanie to polecam tego sprzedawcę i te spiworki. Tak się składa, że również poleconi mi je na forum i jestem bardzo zadowolona.
Do tej pory wykonaliśmy ponad 100 transakcji na Allegro ale z obsługi tego Sprzedawcy jesteśmy najbardziej zadowoleni ( dla wiarygodności Nypel6 i Nypel8).
Pozdrawiam serdecznie.
-------------------------------------------
prawie Pyrka :)