07-04-2006, 17:17
ok, mam spiwor Loap Alaska od zeszlego roku, spalam w nim jakies 30 razy, uwazam, ze jest niezwykle praktycznie wykonany,mozna kupowac wersje prawo i lewostronna, a potem spinac razem (czego nie praktykowalam), zamki chodza wciaz idealnie, jest lekki, bardzo maly po spakowaniu, ma naprawde REWELACYJNY i bardzo solidny worek, posiada wewnetrzny kolnierz zapinany na rzep i sciagany kaptur, wszystkie szwy jak na razie absolutnie bez zastrzezen (lacznie ze szwami na worku), moj spiwor byl wielokrotnie pakowany i rozpakowywany, nie zaszkodzila mu duza wilgotnosc powietrza (ekspresy), co do TEMPERATUR, to sa nieco przesadzone (-5 +2 +25), nie radzilabym wybierac sie z nim zima w gory, jestem co prawda zmarzlakiem, ale mysle, ze ponizej 0 to raczej sie nie nadaje, w kazdym razie oto moje doswiadczenie:
najnizsza temperatura w jakiej w nim spalam to bylo mysle jakies +7-10C (nieogrzewane pomieszczenie przy takiej samej temp. na zewnatrz), wilgotnosc tez nie byla najnizsza (padalo co jakis czas), kiedy wrocilam nieco przewiana i wychlodzona, w nocy dopadly mnie dreszcze zimna, kiedy obwiazalam sie solidnie kapturem i pozapinalam do samego konca ekspresy bylo juz lepiej i dospalam do samego rana, nie bylo mi jednak tak cieplo jak lubie:), jeszcze dodam, ze spalam prawie nago, w skarpetkach i bluzie mysle ze byloby juz komfortowo, poza tym wiadomo jak wplywa wilgotnosc na odczuwanie temperatury, do tego spiwor lezal caly czas w tym pomieszczeniu i mysle ze tez troche nasiakl tym ''klimatem'', w temp. bliskich 0 mysle ze da sie spac, ale w cieplym ubranku (zreszta uwazam , ze na zime trzeba kupowac inne spiwory), Alaska w wyzszych temp. sprawdza sie doskonale, nie przegrzewa, jak jest b. cieplo to wiadomo, ze mozna sie troche spocic (material wewnatrz robi sie wtedy wilgotny), ale mozna tez sobie dowolnie porozsuwac suwaki i sie wentylowac do woli (woda odparowuje w rekordowym tempie), OGOLNIE uwazam, ze to swietny spiwor i nie zamienilabym go na razie na zaden inny, ponadno relacja jakosc/cena jest rewelacyjna, ci co pisza ze Loap to badziewie grubo przesadzaja
-------------------------------------------
Agnieszka
najnizsza temperatura w jakiej w nim spalam to bylo mysle jakies +7-10C (nieogrzewane pomieszczenie przy takiej samej temp. na zewnatrz), wilgotnosc tez nie byla najnizsza (padalo co jakis czas), kiedy wrocilam nieco przewiana i wychlodzona, w nocy dopadly mnie dreszcze zimna, kiedy obwiazalam sie solidnie kapturem i pozapinalam do samego konca ekspresy bylo juz lepiej i dospalam do samego rana, nie bylo mi jednak tak cieplo jak lubie:), jeszcze dodam, ze spalam prawie nago, w skarpetkach i bluzie mysle ze byloby juz komfortowo, poza tym wiadomo jak wplywa wilgotnosc na odczuwanie temperatury, do tego spiwor lezal caly czas w tym pomieszczeniu i mysle ze tez troche nasiakl tym ''klimatem'', w temp. bliskich 0 mysle ze da sie spac, ale w cieplym ubranku (zreszta uwazam , ze na zime trzeba kupowac inne spiwory), Alaska w wyzszych temp. sprawdza sie doskonale, nie przegrzewa, jak jest b. cieplo to wiadomo, ze mozna sie troche spocic (material wewnatrz robi sie wtedy wilgotny), ale mozna tez sobie dowolnie porozsuwac suwaki i sie wentylowac do woli (woda odparowuje w rekordowym tempie), OGOLNIE uwazam, ze to swietny spiwor i nie zamienilabym go na razie na zaden inny, ponadno relacja jakosc/cena jest rewelacyjna, ci co pisza ze Loap to badziewie grubo przesadzaja
-------------------------------------------
Agnieszka