27-09-2011, 11:24
Też pękł mi pałąk w moim Khumbu. Tyle, że to ja go uszkodziłem przez nieuwagę. Przed napięciem/wygięciem stelaża, aby zablokować go na dolnych bolcach, trzeba upewnić się, że wszystkie segmenty są dokładnie wciśnięte/połączone. Rurki wpychane do tuneli, niekiedy rozchodzą się nieco. Wewnętrzna guma nie ściska ich tak mocno, więc poszczególne segmenty nie są dokładnie, do końca wciśnięte.
Kiedy rozstawia się namiot w ciemności, na mrozie łatwo o takie przeoczenie. Ja zaważyłem problem, kiedy przy napinaniu konstrukcji, jeden z segmentów poprostu wyskoczył z drugiego, który pękł wzdłużnie.
Po dokładnych oględzinach całego stelaża okazało sie, że podobną wzdłużną rysę znalazłem na innym segmencie.
Teraz upewniam się, że wszystko jest na miejscu i rurki mi nie pękają.
-------------------------------------------
cześć i czołem
Kiedy rozstawia się namiot w ciemności, na mrozie łatwo o takie przeoczenie. Ja zaważyłem problem, kiedy przy napinaniu konstrukcji, jeden z segmentów poprostu wyskoczył z drugiego, który pękł wzdłużnie.
Po dokładnych oględzinach całego stelaża okazało sie, że podobną wzdłużną rysę znalazłem na innym segmencie.
Teraz upewniam się, że wszystko jest na miejscu i rurki mi nie pękają.
-------------------------------------------
cześć i czołem