23-10-2021, 11:12
(23-10-2021, 10:50)PRS napisał(a): @Yatzku ja tej ,,wodoszczelności" na PQPro nie stwierdziłem
Pic (nie) na wodę i fotomontaż
Nie ma co dopłacać. Chyba, że jakieś konkretne warunki - Arktyka, Norwegia, Szkocja, Islandia...
Ale podobny efekt ,,ogórka kiszonego" osiągnie się naciągając jakiś bivy.
Czy PQPro jest wodoszczelny czy nie, to już kwestia w tym temacie mniej istotna. Dla mnie zastanawiająca jest potrzeba posiadania wodoodpornego poszycia do puchu. Samo zestawienie tych dwóch elementów jest w założeniu błędne.
Gdybym miał zabrać śpiwór puchowy z zimową ilością wsadu, przewidując warunki nie tylko mroźnej zimy, ale i wilgoci, to zabrałbym też BivyBag (bo mam taki lekki), do tego jedwabną wkładkę do zbierania wilgoci z ciała wewnątrz śpiwora i ultralekki ręcznik bądź coś dającego się zaadoptować, do ochrony przed zbieraniem się zamarzającego oddechu na wierzchu śpiwora.
Taki zestaw jako modułowy daje mi znacznie większe spektrum zastosowania, niż teoretyczny ideał, mogący się okazać niewypałem w praktyce.
Może też rozważyłbym combo z klasycznym puchaczem w środku i jakimś militarnym heavy-duty na zewnątrz. To by mogło załatwić i termikę i wodoodporność, nie skazując się na nietrafiony wynalazek.
No ale nie wiemy, co za warunki autor pomysłu przewidywał, chcąc się przed nimi tak szczególnie zabezpieczyć...
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)