03-11-2016, 22:06
Panowie - dziękuję za odpowiedzi.
@PRS
Wiesz, że wpadła mi taka myśl do głowy. Z tego względu, że Nordic po spakowaniu zajmuje mi bardzo wiele miejsca w plecaku. A jak wiadomo, coś kosztem czegoś. Dlatego, przygotowywałem się do jego wymiany. Kupując śpiwór puchowy upiekłbym dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze puchówka zastąpiła by Nordica. Po drugie miałbym (tak sądzę) wystarczający komfort cieplny na MSB. Chyba to jest najlepsze wyjście z sytuacji!
@Yatzek
Chciałbym napisać, że ''dobrze Ci z oczu patrzeć'' (przepraszam, za spouchwalanie się), ale masz okulary w profilowym. Czy z ręką na sercu polecasz śpiwór Małachowski 300 UL? Czytałem recenzję i te achy, ochy. Myśmy ludźmi z tej samej gliny, dlatego chyba doradzisz bliźniemu? :) Pytanie po za konkursem. Udało Ci się znaleźć Tyvek (dawno temu gdzieś śledziłem ten temat), jako podkład pod namiot? Ja szukałem ale z mizernym skutkiem, a aktualna ''mata'' trochę waży i z chęcią bym ją wymienił na coś lżejszego.
Mój wybór wstępnie pada na Małachowski 300 II UL (http://malachowski.pl/web/pl/spiwory/69-...iar-l_lewy), głównie przez recenzje Yatzka. Uważacie Panowie i Panie, czy takie połączenie to wystarczający komfort do zimowego snu?
@Arni
Pragnę Cię uspokoić, byś niepotrzebnie nie podnosił sobie ciśnienia. Wiem, zdaję sobie sprawę, że na papierze to wszystko tak ładnie wygląda. Rzeczywistość zweryfikuję dane z papieru. A gdy zakupię (prawdopodobnie) śpiwór i życie doświadczy mnie negatywnie lub pozytywnie na pewno Was w tym wątku poinformuję.
Teraz mały OFFtopic.
Drogi Yatzku i PRSie. Zimna się boję, tak samo jak warunków, zmęczenia, wychłodzenia. Moje doświadczenia jest bardzo zbliżone do @PRSa. Dokładnie 3 dni (2 noce) pokazały mi, że moje dotychczasowe wyprawy to szkółka niedzielna. W lecie większość błędów da się zniwelować za to zima każdy błąd potęguję. Jak to ujął PRS: ''I ten ułamek mówi mi (pokazał mi) , że zimą nie ma kompromisów, lajtów, ultralajtów, Dnia Dziecka taryfy ulgowej, , etc.''. Zdaję sobie sprawę, że MSB zimą może okazać się dla mnie za ciężki. Za dużo zmiennych, a do tego mam tylko 5 dni. Wystarczy, że spadnie więcej śniegu i prawdopodobnie nie uda mi się przejść szlaku, chociażby ze względu na czas. Mimo wszystko, chcę spróbować. Dodatkowo coś dziwnego ciągnie mnie tam. Gdzieś w głębi siebie mam przeświadczenie, że pokonanie MSB zimą pozwoli mi wejść na wyższy poziom, nie tylko turystycznie... .
Dywanów w domu nie mamy, więc odpada. A uszka to ja lubię jeść z barszczem czerwonym mojej Matki. Na to czekam cały rok! Skupiam się na marzeniach, lecz to są tylko i aż marzenia. Zdaję sobie sprawę, że życie to ciągłe zmiany, marzeń też. Paradoksalnie, myślę, że bliżej, łatwiej mi dostać się na Islandię niż na MSB. Aktualnie, mieszkam poza granicami kraju, a MSB marzy mi się od początku roku. Miałem iść w lecie, ale się nie udało. Jedyną okazję będę miał teraz na święta. Stąd ta determinacja. Osobiście do MSB mam sentyment i coś jeszcze. Gdzieś na szlaku MSB coś we mnie się zmieniło, czego póżniej nie doświadczyłem na żadnej innej wyprawie. PRS piszesz: ''zazdroszczę Ci takich marzeń'', pozwolisz, że zapytam: A co stoi Tobie na przeszkodzie by znaleźć się na Islandii?
@PRS
Wiesz, że wpadła mi taka myśl do głowy. Z tego względu, że Nordic po spakowaniu zajmuje mi bardzo wiele miejsca w plecaku. A jak wiadomo, coś kosztem czegoś. Dlatego, przygotowywałem się do jego wymiany. Kupując śpiwór puchowy upiekłbym dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze puchówka zastąpiła by Nordica. Po drugie miałbym (tak sądzę) wystarczający komfort cieplny na MSB. Chyba to jest najlepsze wyjście z sytuacji!
@Yatzek
Chciałbym napisać, że ''dobrze Ci z oczu patrzeć'' (przepraszam, za spouchwalanie się), ale masz okulary w profilowym. Czy z ręką na sercu polecasz śpiwór Małachowski 300 UL? Czytałem recenzję i te achy, ochy. Myśmy ludźmi z tej samej gliny, dlatego chyba doradzisz bliźniemu? :) Pytanie po za konkursem. Udało Ci się znaleźć Tyvek (dawno temu gdzieś śledziłem ten temat), jako podkład pod namiot? Ja szukałem ale z mizernym skutkiem, a aktualna ''mata'' trochę waży i z chęcią bym ją wymienił na coś lżejszego.
Mój wybór wstępnie pada na Małachowski 300 II UL (http://malachowski.pl/web/pl/spiwory/69-...iar-l_lewy), głównie przez recenzje Yatzka. Uważacie Panowie i Panie, czy takie połączenie to wystarczający komfort do zimowego snu?
@Arni
Pragnę Cię uspokoić, byś niepotrzebnie nie podnosił sobie ciśnienia. Wiem, zdaję sobie sprawę, że na papierze to wszystko tak ładnie wygląda. Rzeczywistość zweryfikuję dane z papieru. A gdy zakupię (prawdopodobnie) śpiwór i życie doświadczy mnie negatywnie lub pozytywnie na pewno Was w tym wątku poinformuję.
Teraz mały OFFtopic.
Drogi Yatzku i PRSie. Zimna się boję, tak samo jak warunków, zmęczenia, wychłodzenia. Moje doświadczenia jest bardzo zbliżone do @PRSa. Dokładnie 3 dni (2 noce) pokazały mi, że moje dotychczasowe wyprawy to szkółka niedzielna. W lecie większość błędów da się zniwelować za to zima każdy błąd potęguję. Jak to ujął PRS: ''I ten ułamek mówi mi (pokazał mi) , że zimą nie ma kompromisów, lajtów, ultralajtów, Dnia Dziecka taryfy ulgowej, , etc.''. Zdaję sobie sprawę, że MSB zimą może okazać się dla mnie za ciężki. Za dużo zmiennych, a do tego mam tylko 5 dni. Wystarczy, że spadnie więcej śniegu i prawdopodobnie nie uda mi się przejść szlaku, chociażby ze względu na czas. Mimo wszystko, chcę spróbować. Dodatkowo coś dziwnego ciągnie mnie tam. Gdzieś w głębi siebie mam przeświadczenie, że pokonanie MSB zimą pozwoli mi wejść na wyższy poziom, nie tylko turystycznie... .
Dywanów w domu nie mamy, więc odpada. A uszka to ja lubię jeść z barszczem czerwonym mojej Matki. Na to czekam cały rok! Skupiam się na marzeniach, lecz to są tylko i aż marzenia. Zdaję sobie sprawę, że życie to ciągłe zmiany, marzeń też. Paradoksalnie, myślę, że bliżej, łatwiej mi dostać się na Islandię niż na MSB. Aktualnie, mieszkam poza granicami kraju, a MSB marzy mi się od początku roku. Miałem iść w lecie, ale się nie udało. Jedyną okazję będę miał teraz na święta. Stąd ta determinacja. Osobiście do MSB mam sentyment i coś jeszcze. Gdzieś na szlaku MSB coś we mnie się zmieniło, czego póżniej nie doświadczyłem na żadnej innej wyprawie. PRS piszesz: ''zazdroszczę Ci takich marzeń'', pozwolisz, że zapytam: A co stoi Tobie na przeszkodzie by znaleźć się na Islandii?