07-05-2008, 20:00
Witam wróciłem po długiej majówce. Mam kilka spostrzeżeń do mojego nowego nabytku TrekSport Adventure. W śpiworze spałem przez 3 dni w górach. Temperatura to około 0-5 stponi C. Pierwszą noc przespałem w piekielnie zimniej piwnicy a pozostałe noce pod chmurką. Kołnierz termiczny spełnił swoją rolę a śpiwór mimo doszczu nie przemókł.Worek kompresyjny jest dobrze zrobiony i spiwór wchodzi bez problemu i nawet gdy w wielkim pośpiechu musiałem go spakować dałem rade. Noc w piwnicy przespałem w podkoszulku oraz bokserkach i było mi troszkę ciepło a nocki pod chmurką w podkoszulce i spodniach od munduru polskiego wz. 93.(spałem daleko od ogniska)czułem się wówczas komfortowo. Muszę zaznaczyć, że spałem boso i nie było mi zimno w stopy. Podsumowując zaznacze, że fajnie było patrzeć na marznących kolegów w innych śpiworach. Jestem zadowolony z zakupu.
-------------------------------------------
pozdrawiam, Borewicz
-------------------------------------------
pozdrawiam, Borewicz