13-11-2017, 12:31
Przyznam się, że miałem się odzywać, ale już mnie nuży ta ''dyskusja'' - niestety, mam wrażenie, że nie wnosi już nic nowego, a tylko nakręca emocje.
Jeśli jest jakiś prawnik zaznajomiony z tematem, to prosiłbym o jakieś merytoryczne zdanie (oparte na konkretnych odnośnikach do prawa);
jeśli nie, to proponuję Adminom jakoś zakończyć (ograniczyć?) tę dyskusję.
Jeśli jest jakiś prawnik zaznajomiony z tematem, to prosiłbym o jakieś merytoryczne zdanie (oparte na konkretnych odnośnikach do prawa);
jeśli nie, to proponuję Adminom jakoś zakończyć (ograniczyć?) tę dyskusję.
JL. (Dzięki za nowe forum)