26-04-2016, 22:31
m
''Skoro zostaniesz geodetą to po pierwsze zainwestuj w dobre kalosze''
Nie !
Kalosze to były pierwsze moje buty do pracy w geodezji (kupione pod wpływem podobnych do Twojej sugestii).
Dlaczego nie :
1. latem gotują się nogi
2. zimą jest w nich ciepło pod warunkiem, że jest w nich bardzo ciepła wkładka/skarpeta. I tu jest problem. Jeżeli dużo chodzę to robi się sauna. Jeżeli kilka godzin stoję w miejscu (np. budowa) to zamarzają palce. A jeżeli najpierw 2 godziny chodzę a kolejne 3 stoję to wkładka/skarpeta pokrywa się lodem.
3. spróbuj w kaloszach wykopać szpadlem 20 ''dziur'' (na kamienie graniczne) w terenie gdzie wysypano 50 wywrotek gruzu. Na drugi dzień stóp to Ci Cejrowski pozazdrości :)
4. chciałem je wyrzucić ale nie musiałem. Na budowie bloku wlazłem do wykopu pełnego gliniastej mazi w kaloszach a wyszedłem w skarpetkach. Kaloszy już nie znalazłem.
Kalosze wbrew powszechnej opinii zupełnie nie nadają się do pracy geodety.
Kalosze to świetne buty na jesienny spacer po sopockim molo :)
@pepy
masz mejla :)
''Skoro zostaniesz geodetą to po pierwsze zainwestuj w dobre kalosze''
Nie !
Kalosze to były pierwsze moje buty do pracy w geodezji (kupione pod wpływem podobnych do Twojej sugestii).
Dlaczego nie :
1. latem gotują się nogi
2. zimą jest w nich ciepło pod warunkiem, że jest w nich bardzo ciepła wkładka/skarpeta. I tu jest problem. Jeżeli dużo chodzę to robi się sauna. Jeżeli kilka godzin stoję w miejscu (np. budowa) to zamarzają palce. A jeżeli najpierw 2 godziny chodzę a kolejne 3 stoję to wkładka/skarpeta pokrywa się lodem.
3. spróbuj w kaloszach wykopać szpadlem 20 ''dziur'' (na kamienie graniczne) w terenie gdzie wysypano 50 wywrotek gruzu. Na drugi dzień stóp to Ci Cejrowski pozazdrości :)
4. chciałem je wyrzucić ale nie musiałem. Na budowie bloku wlazłem do wykopu pełnego gliniastej mazi w kaloszach a wyszedłem w skarpetkach. Kaloszy już nie znalazłem.
Kalosze wbrew powszechnej opinii zupełnie nie nadają się do pracy geodety.
Kalosze to świetne buty na jesienny spacer po sopockim molo :)
@pepy
masz mejla :)