28-12-2014, 03:35
nie jestem ani lesniczym ani mysliwym, moj zawod jest specyficzny i nie ma nazwy dlatego podaje takie profesje aby jakos zobrazowac warunki z jakimi beda musialy zmierzyc sie buty, wedkarz lowiacy w przerebli tez pasowalby:P
tak jak juz wspomnialem mroz dochodzacy maksimum do - 20 bez wiekszych mozliwosci ruchu stopy bo na przemian albo jade samochodem albo dobra godzine pracuje w miejscu na dworze, but musi miec wysoka cholewe tak abym mogl zalozyc nogawki roboczych spodni
co mi sie nie sprawdzilo? w sumie jeszcze nic, dopiero drugi rok pracuje, w pierwszym jak juz wspomnialem zaplacilem frycowe, tanie gumowe kalosze na podwojnych welnianych skarpetach zawiodly, na pierwszym, drugim postoju stopa marznie i tak jest do konca roboty bo w samochodzie tez nie ogrzeje:), btw. pamietam jak bylem wartownikiem, zaledwie 2-godzinna nocna zmiana w zimie w wojskowych butach ostro dawala w kosc, podejrzewam ze gdybym mial tak przedreptac cala noc bez przerw to odmrozenie nogi pewne jak w banku:)
pomyslalem ze moze lepiej bedzie zainwestowac od razu wieksza kase w jakas silna marke (+skarpety jak widze) zamiast testowac anonimowe modele o ktorych nic sie nie da powiedziec, jedno jest pewne, gorzej niz poprzedniej zimy juz nie bedzie, jesli wezme mocny zestaw to przynajmniej bede mial poczucie ze lepszej ochrony na nogi i tak juz nie znajde a jak zaloze cos na chybil trafil i bedzie problem z zimnem to zaczne sie zastanawiac; cholera, moze jednak w tamtych byloby cieplej:D
@jareklie - czy te buty sam nosiles na mrozie?, bede mial okazje byc w szczecinskim decathlonie ale przymiarka tego buta w sklepie nic mi nie da bo jego prawdziwa wartosc wyjdzie dopiero na dworze, potrzebuje kogos kto testowal obuwie w warunkach bojowych
-------------------------------------------
ciernisty
tak jak juz wspomnialem mroz dochodzacy maksimum do - 20 bez wiekszych mozliwosci ruchu stopy bo na przemian albo jade samochodem albo dobra godzine pracuje w miejscu na dworze, but musi miec wysoka cholewe tak abym mogl zalozyc nogawki roboczych spodni
co mi sie nie sprawdzilo? w sumie jeszcze nic, dopiero drugi rok pracuje, w pierwszym jak juz wspomnialem zaplacilem frycowe, tanie gumowe kalosze na podwojnych welnianych skarpetach zawiodly, na pierwszym, drugim postoju stopa marznie i tak jest do konca roboty bo w samochodzie tez nie ogrzeje:), btw. pamietam jak bylem wartownikiem, zaledwie 2-godzinna nocna zmiana w zimie w wojskowych butach ostro dawala w kosc, podejrzewam ze gdybym mial tak przedreptac cala noc bez przerw to odmrozenie nogi pewne jak w banku:)
pomyslalem ze moze lepiej bedzie zainwestowac od razu wieksza kase w jakas silna marke (+skarpety jak widze) zamiast testowac anonimowe modele o ktorych nic sie nie da powiedziec, jedno jest pewne, gorzej niz poprzedniej zimy juz nie bedzie, jesli wezme mocny zestaw to przynajmniej bede mial poczucie ze lepszej ochrony na nogi i tak juz nie znajde a jak zaloze cos na chybil trafil i bedzie problem z zimnem to zaczne sie zastanawiac; cholera, moze jednak w tamtych byloby cieplej:D
@jareklie - czy te buty sam nosiles na mrozie?, bede mial okazje byc w szczecinskim decathlonie ale przymiarka tego buta w sklepie nic mi nie da bo jego prawdziwa wartosc wyjdzie dopiero na dworze, potrzebuje kogos kto testowal obuwie w warunkach bojowych
-------------------------------------------
ciernisty