06-09-2013, 19:33
Co do Salomonów, to raczej większość modeli nie jest na katowanie, bo to co do zasadny, wygodne, ale mniej trwałe buty.
Co do Meindli, też model modelowi nierówny. Jeżeli chodzi o Borneo, to wg mnie nie wpasowują się one do końca w Twoje kryteria tego co chcesz. Buty są przede wszystkim trwałe i wodoodporne, wygoda to już kwestia sporna, raczej po Salomonach nastaw się na to, że będą bardzo ciężkie (to też ma wpływ na wygodę) i na dłuższych trasach mimo wszystko męczące, również pod względem oddychalności (dobre skarpety bardzo wskazane) Może raczej powinieneś zainteresować się serią Meindl Air Revolution - tu jednak trzeba się liczyć z mniejszą żywotnością buta, w stosunku do takich Borneo, Island Pro, Engadinów czy Walesów (które są wg mnie bardzo ciekawą pozycją)
Co do wytrzymałości samych Meindli też różnie to bywa. Nie wiem czy słyszeliście o wyprawie LongWalk Plus Expedition. Brali w niej udział moi znajomi. Meindle Engadin przetrwały cały wyjazd i ich użytkownik był bardzo zadowolony, a Air Revolution (nie wiem który model), pomimo swej wysokiej ceny, bardzo szybko się ''rozleciały''. Choć trzeba przyznać, trasę chłopaki też mieli bardzo trudną :)
Co do Meindli, też model modelowi nierówny. Jeżeli chodzi o Borneo, to wg mnie nie wpasowują się one do końca w Twoje kryteria tego co chcesz. Buty są przede wszystkim trwałe i wodoodporne, wygoda to już kwestia sporna, raczej po Salomonach nastaw się na to, że będą bardzo ciężkie (to też ma wpływ na wygodę) i na dłuższych trasach mimo wszystko męczące, również pod względem oddychalności (dobre skarpety bardzo wskazane) Może raczej powinieneś zainteresować się serią Meindl Air Revolution - tu jednak trzeba się liczyć z mniejszą żywotnością buta, w stosunku do takich Borneo, Island Pro, Engadinów czy Walesów (które są wg mnie bardzo ciekawą pozycją)
Co do wytrzymałości samych Meindli też różnie to bywa. Nie wiem czy słyszeliście o wyprawie LongWalk Plus Expedition. Brali w niej udział moi znajomi. Meindle Engadin przetrwały cały wyjazd i ich użytkownik był bardzo zadowolony, a Air Revolution (nie wiem który model), pomimo swej wysokiej ceny, bardzo szybko się ''rozleciały''. Choć trzeba przyznać, trasę chłopaki też mieli bardzo trudną :)