19-08-2013, 09:47
Używam meindli Engadinów od około 8 lat. W butach starła się podeszwa(tył). Kilka dni temu, w Velkiej Fatrze odkleiła mi się podeszwa od cholewy. Przed wyjazdem pomyślałem, że buty są już zmęczone i czas by przeszły na emeryturą. Chyba miałem rację!
Mam zamiar skorzystać z opcji renowacji butów w Meindlu (50 Euro) i oprócz tego kupić drugą parę.
Z butów byłem baardzo zadowolony. Wcześniej, przed Mindlami, ''zajechałem'' w o wiele krótszym czasie Alvika Quest i LaSportiva Nevada i kilka innych których nazw już nie pamiętam (raczej tańsze). W przypadku Meindla prawdopodobnie uzyskałem najlepszy stosunek ceny do czasu użytkowania. I z pośród używanych jako jedyne nie przemakały i nie obcierały!
Kupując, wiele lat temu, Engadiny byłem baaardzo bliski zakupu Perfectów, bardzo mi się podoba idea podwójnego szycia i ten klasyczny wygląd. W czasie kiedy kupowałem moje Engadiny nie było na stronie Meindla (de) modeli ORTLER I BADILE! Perfecty były jednak zbyt ciężkie i zbyt ''wysoko'' górskie. W początkowym okresie Engadiny służyły mi w górach do około 3 tysięcy nad poziomem morza. Teraz już nie bywam w tak wysokich górach - nie jestem ambitny i nie mam takiego ''chciejstwa'' jak kilka lat temu. Jeśli coś się kończy - jakiś element wyposażenia - staram się go zastąpić lżejszym. Prawie w ogóle nie wychylam nosa ponad 2000 m n p m. Nie mniej wciąż bywam na długich wyjazdach, gdzie moim jedynym górskim (a czasem tylko leśnym!) domem jest namiot. Zmianę jaka nastąpiła w moim stylu turystycznym można by określić, jak mi się wydaje, jako przejście z kategorii B/C (za Meindlem) do B ;-)
Jakie buty wybrać?
Rozważam Meindle Borneo i Badile, ewentualnie znów Engadiny lub Ortlery. Kwestia czy B czy B/C nie jest aż tak ważna by ją dyskutować. Interesuje mnie coś innego. Mianowicie, w moich Engadinach mam system MFS i buty te mnie nigdy nie obtarły, nie zgniotły a nic takiego. Wsadzam nogę, czekam aż but się trochę nagrzeje i zawiązuję i potem jest idealnie. Pytanie jak to będzie w butach podwójnie szytych? Tam tego systemu nie ma.
Czy jest tutaj jakiś użytkownik podwójnie szytych MEINDLI, który również używał takich z MFS?
Jak wrażenia?! Porównanie?
Być może byłbym gotów zaryzykować z badilami/ortlerami ale ostatnio przeprowadziłem eksperyment który sugeruje jak bardzo przydatny jest sytem MFS. Od około 5 lat używałem butów miejskich WEINBRENNER, buty dość wysokie, właściwie wyglądają jak prawie jak badile jeśli chodzi o konstrukcję, budowę i styl (tylko skóra, szyte). W butach w końcu pękła mi podeszwa. Zaniosłem je do szewca, szewc wstawił podeszwę z protektorem jakich mało. Postanowiłem więc buta przetestować w masywie śnieżnika i jesennikach - efekt - spore obtarcia pięt. W mieście nigdy mi nic takiego nie zrobiły. Zastanawiam się czy było to użycie buta niezgodnie z przeznaczeniem czy brak systemu MFS, do którego moja wygodnicka stopa tak się przyzwyczaiła.
Prawdopodobnie napiszę za jakiś czas test Engadinów.
Jeszcze jedna sprawa. Napiszę mail do Meindla z zapytaniem czy mogą dla mnie zrobić but na specjalne zamówienie - tzn badile lub ortlery z systemem MFS! Jakby miały kosztować np o 300 zł więcej to bym wziął, przy 500 też bym się jeszcze zastanawiał :-)
-------------------------------------------
borutha
Mam zamiar skorzystać z opcji renowacji butów w Meindlu (50 Euro) i oprócz tego kupić drugą parę.
Z butów byłem baardzo zadowolony. Wcześniej, przed Mindlami, ''zajechałem'' w o wiele krótszym czasie Alvika Quest i LaSportiva Nevada i kilka innych których nazw już nie pamiętam (raczej tańsze). W przypadku Meindla prawdopodobnie uzyskałem najlepszy stosunek ceny do czasu użytkowania. I z pośród używanych jako jedyne nie przemakały i nie obcierały!
Kupując, wiele lat temu, Engadiny byłem baaardzo bliski zakupu Perfectów, bardzo mi się podoba idea podwójnego szycia i ten klasyczny wygląd. W czasie kiedy kupowałem moje Engadiny nie było na stronie Meindla (de) modeli ORTLER I BADILE! Perfecty były jednak zbyt ciężkie i zbyt ''wysoko'' górskie. W początkowym okresie Engadiny służyły mi w górach do około 3 tysięcy nad poziomem morza. Teraz już nie bywam w tak wysokich górach - nie jestem ambitny i nie mam takiego ''chciejstwa'' jak kilka lat temu. Jeśli coś się kończy - jakiś element wyposażenia - staram się go zastąpić lżejszym. Prawie w ogóle nie wychylam nosa ponad 2000 m n p m. Nie mniej wciąż bywam na długich wyjazdach, gdzie moim jedynym górskim (a czasem tylko leśnym!) domem jest namiot. Zmianę jaka nastąpiła w moim stylu turystycznym można by określić, jak mi się wydaje, jako przejście z kategorii B/C (za Meindlem) do B ;-)
Jakie buty wybrać?
Rozważam Meindle Borneo i Badile, ewentualnie znów Engadiny lub Ortlery. Kwestia czy B czy B/C nie jest aż tak ważna by ją dyskutować. Interesuje mnie coś innego. Mianowicie, w moich Engadinach mam system MFS i buty te mnie nigdy nie obtarły, nie zgniotły a nic takiego. Wsadzam nogę, czekam aż but się trochę nagrzeje i zawiązuję i potem jest idealnie. Pytanie jak to będzie w butach podwójnie szytych? Tam tego systemu nie ma.
Czy jest tutaj jakiś użytkownik podwójnie szytych MEINDLI, który również używał takich z MFS?
Jak wrażenia?! Porównanie?
Być może byłbym gotów zaryzykować z badilami/ortlerami ale ostatnio przeprowadziłem eksperyment który sugeruje jak bardzo przydatny jest sytem MFS. Od około 5 lat używałem butów miejskich WEINBRENNER, buty dość wysokie, właściwie wyglądają jak prawie jak badile jeśli chodzi o konstrukcję, budowę i styl (tylko skóra, szyte). W butach w końcu pękła mi podeszwa. Zaniosłem je do szewca, szewc wstawił podeszwę z protektorem jakich mało. Postanowiłem więc buta przetestować w masywie śnieżnika i jesennikach - efekt - spore obtarcia pięt. W mieście nigdy mi nic takiego nie zrobiły. Zastanawiam się czy było to użycie buta niezgodnie z przeznaczeniem czy brak systemu MFS, do którego moja wygodnicka stopa tak się przyzwyczaiła.
Prawdopodobnie napiszę za jakiś czas test Engadinów.
Jeszcze jedna sprawa. Napiszę mail do Meindla z zapytaniem czy mogą dla mnie zrobić but na specjalne zamówienie - tzn badile lub ortlery z systemem MFS! Jakby miały kosztować np o 300 zł więcej to bym wziął, przy 500 też bym się jeszcze zastanawiał :-)
-------------------------------------------
borutha