27-04-2013, 10:24
Ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze. ;)
Kansasy na wycieczki po polskich górach z niezbyt ciężkim plecakiem nadają się świetnie. Zanim ''wyrosłam'' ze swoich, byłam z nich bardzo zadowolona. Są dość lekkie, umiarkowanie sztywne i po prostu bardzo wygodne (przynajmniej dla mnie).
Ani razu mi nie przemokły (membrana wciąż ma się dobrze). Po potraktowaniu ich jakimś olejowym sprayem skóra nie będzie mocno namakać. Tak, jak napisał Arni, nubuk w Kansasach i Jerseyach nie jest fabrycznie olejowany, więc może trochę trudniej uzyskać w nich wysoką wodoodporność samej skóry, ale chyba nie jest to niemożliwe. Widziałam już podobne buty impregnowane tłuszczowo i, o ile wiem, działało to całkiem przyzwoicie.
Podsumowując, do chodzenia po górach Jersey/Kansas, moim zdaniem będzie całkiem sensownym rozwiązaniem. Co do miasta zimą, nie wypowiadam się, bo swoich w ten sposób nie używałam (po pierwsze dlatego, że na co dzień wolę bardziej miękkie kapcie, a po drugie, szkoda by mi było takich fajnych butów moczyć w błocie z solą...).
Co do tych, które wymieniłeś na poprzedniej stronie, to, moim zdaniem jeszcze Minessota i AR ultra są w miarę (gumowa osłona czuba), tylko, że chyba oba to zamszaki... Trudniej będzie tą skórę utrzymać w dobrej kondycji, no i jak membrana padnie, to o wodoodporności nie ma co marzyć. :(
W Kapstadtach szmatka od języka sięga bardzo blisko czuba buta - będzie to to namakać. Nawet jeśli membrana nie puści, to i tak raczej nie będzie przyjemne mieć na stopie taki nasiąknięty język... (Minessota i AR wyglądają podobnie, ale tam, o ile widzę na zdjęciach, dół języka jest skórzany, więc można próbować to zaimpregnować...)
A jeśli chodzi o Tessiny, to podpisuję się pod tym, co napisał Arni.
To tyle w kwestii mojej subiektywnej opinii. ;)
PS: trochę prawdy jest w tym, co piszesz o otoku, ale kojarzę tylko 1 model butów z całym czubem zalanym gumą, jak w trampkach (i nikt Ci go tu nie proponował ;) ). Osłonięcie gumą przodu buta, moim zdaniem, mocno oddychalności nie ogranicza, a z całą pewnością zabezpiecza skórę przed zniszczeniem. W pełny wysoki otok dookoła buta bym się na twoim miejscu rzeczywiście nie pchała.
---
Edytowany: 2013-04-27 11:24:47
---
Edytowany: 2013-04-27 11:26:47
Kansasy na wycieczki po polskich górach z niezbyt ciężkim plecakiem nadają się świetnie. Zanim ''wyrosłam'' ze swoich, byłam z nich bardzo zadowolona. Są dość lekkie, umiarkowanie sztywne i po prostu bardzo wygodne (przynajmniej dla mnie).
Ani razu mi nie przemokły (membrana wciąż ma się dobrze). Po potraktowaniu ich jakimś olejowym sprayem skóra nie będzie mocno namakać. Tak, jak napisał Arni, nubuk w Kansasach i Jerseyach nie jest fabrycznie olejowany, więc może trochę trudniej uzyskać w nich wysoką wodoodporność samej skóry, ale chyba nie jest to niemożliwe. Widziałam już podobne buty impregnowane tłuszczowo i, o ile wiem, działało to całkiem przyzwoicie.
Podsumowując, do chodzenia po górach Jersey/Kansas, moim zdaniem będzie całkiem sensownym rozwiązaniem. Co do miasta zimą, nie wypowiadam się, bo swoich w ten sposób nie używałam (po pierwsze dlatego, że na co dzień wolę bardziej miękkie kapcie, a po drugie, szkoda by mi było takich fajnych butów moczyć w błocie z solą...).
Co do tych, które wymieniłeś na poprzedniej stronie, to, moim zdaniem jeszcze Minessota i AR ultra są w miarę (gumowa osłona czuba), tylko, że chyba oba to zamszaki... Trudniej będzie tą skórę utrzymać w dobrej kondycji, no i jak membrana padnie, to o wodoodporności nie ma co marzyć. :(
W Kapstadtach szmatka od języka sięga bardzo blisko czuba buta - będzie to to namakać. Nawet jeśli membrana nie puści, to i tak raczej nie będzie przyjemne mieć na stopie taki nasiąknięty język... (Minessota i AR wyglądają podobnie, ale tam, o ile widzę na zdjęciach, dół języka jest skórzany, więc można próbować to zaimpregnować...)
A jeśli chodzi o Tessiny, to podpisuję się pod tym, co napisał Arni.
To tyle w kwestii mojej subiektywnej opinii. ;)
PS: trochę prawdy jest w tym, co piszesz o otoku, ale kojarzę tylko 1 model butów z całym czubem zalanym gumą, jak w trampkach (i nikt Ci go tu nie proponował ;) ). Osłonięcie gumą przodu buta, moim zdaniem, mocno oddychalności nie ogranicza, a z całą pewnością zabezpiecza skórę przed zniszczeniem. W pełny wysoki otok dookoła buta bym się na twoim miejscu rzeczywiście nie pchała.
---
Edytowany: 2013-04-27 11:24:47
---
Edytowany: 2013-04-27 11:26:47