24-08-2011, 22:21
wyściółka w moich engadinach na piętach przetarła się w pierwszym półroczu użytkowania, ale chyba mam jakieś diabelskie kopyta bo w większości butów mam podobne historie. reszta bez zastrzeżeń
Buty maja już 5 lat
Ogólnie co do engadinów buty nie do zdarcia, ale jak dla mnie wyłącznie na warunki zimowo śniegowe. Latem skakanie w nich zwłaszcza po kamulcach w Tatrach to dla mnie mordęga. Zwłaszcza, że pozbyłem się dzięki nim paznokcia - z lekka zahaczyłem czubkiem właśnie o kamień.
W górach bardziej płaskich zdecydowanie przyjemniej się w nich śmiga, ale uważam, że zdecydowanie za ciężko jak na mój gust.
Buty maja już 5 lat
Ogólnie co do engadinów buty nie do zdarcia, ale jak dla mnie wyłącznie na warunki zimowo śniegowe. Latem skakanie w nich zwłaszcza po kamulcach w Tatrach to dla mnie mordęga. Zwłaszcza, że pozbyłem się dzięki nim paznokcia - z lekka zahaczyłem czubkiem właśnie o kamień.
W górach bardziej płaskich zdecydowanie przyjemniej się w nich śmiga, ale uważam, że zdecydowanie za ciężko jak na mój gust.