20-11-2007, 18:39
Jarek, Sherpa trudno żebyśmy w tym momencie patrzyli z perspektywy dystrybutorów czy też sprzedawców, piszemy jako klienci i jako tacy powinniśmy być postrzegani. Dziwicie się, że część osób wykłóca się o te 100-150 złotych ? Popatrzcie z punktu widzenia potencjalnego klienta, który może kupić te same buty za 650 i 850 złotych, kto je kupi po wyższej cenie ? Ja też, jeśli istnieje taka możliwość przymierzam i później kupuję je wysyłkowo za 25% mniej. Nie stać mnie na przepłacanie i mam gdzieś, że sklep na tym straci i zbankrutuje - jeśli obniżyłby cenę do powiedzmy 700 to nawet bym nie pomyślał by je zamawiać gdzie indziej, pewnie jak 90% innych osób - a sklep sprzedałby nie jedną parę czy dwie, a pięć i różnica finansowa i tak by się wyrównała. Nie mówiąc już o pozytywnym nastawieniu klientów do tejże firmy.
A i jeszcze odnośnie kupowania w ciemno, bez przymierzania - jeśli sklep z takimi butami zniknie i rzeczywiście nie będzie gdzie ich przymierzyć to zdecydowana większość osób kupi model konkurencji, który w stacjonarnym sklepie ma ''normalną'' cenę lub tylko nieco wyższą niż w tańszym sklepie internetowym, krótka piłka, traci dystrybutor zyskuje konkurencja.
---
Edytowany: 2007-11-20 18:44:46
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...
A i jeszcze odnośnie kupowania w ciemno, bez przymierzania - jeśli sklep z takimi butami zniknie i rzeczywiście nie będzie gdzie ich przymierzyć to zdecydowana większość osób kupi model konkurencji, który w stacjonarnym sklepie ma ''normalną'' cenę lub tylko nieco wyższą niż w tańszym sklepie internetowym, krótka piłka, traci dystrybutor zyskuje konkurencja.
---
Edytowany: 2007-11-20 18:44:46
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...