01-11-2019, 13:14
Ewwwa - polar i softshell to średni pomysł. Więc jeśli soft, to z dobrą membraną. Ale tyle warstw jak opisałaś, zrobi z ciebie bobasa ubranego przez babcię ;-)
Ja bym sugerował na spód długie merino, gruby polar i kurtka przeciwdeszczowa, coś w typie męskiej FH500 Helium Rain. W czerwcu powinno styknąć.
Softshelle zazwyczaj nie są dobrą barierą dla wiatru i deszczu, a te które są i tak wymagają wierzchniej warstwy na opisane przez Ciebie warunki.
Generalnie nie jestem zwolenników softshelli, bo to bardziej nowy trend marketingowy, chwytliwy i dobry do niewymagających zastosowań. Kiedy wiadomo jakie będą warunki i oczekiwania do nich, łatwiej dobrać celowany zestaw. No, tylko nie każdy ma wiedzę.
Jeśli to będzie objazd autokarowy, to weź co Ci leży, ale na wędrówki zachowaj swobodę ruchów. Cebulki są zwykle nadwymiarowe, czyli obszerne. Szybko upośledzają oddychanie, więc im mniej warstw, tym mniejsze obawy o zapocenie się.
No a przebieranie się z cebulek w warunkach islandzkich... No nie wiem...
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)
Ja bym sugerował na spód długie merino, gruby polar i kurtka przeciwdeszczowa, coś w typie męskiej FH500 Helium Rain. W czerwcu powinno styknąć.
Softshelle zazwyczaj nie są dobrą barierą dla wiatru i deszczu, a te które są i tak wymagają wierzchniej warstwy na opisane przez Ciebie warunki.
Generalnie nie jestem zwolenników softshelli, bo to bardziej nowy trend marketingowy, chwytliwy i dobry do niewymagających zastosowań. Kiedy wiadomo jakie będą warunki i oczekiwania do nich, łatwiej dobrać celowany zestaw. No, tylko nie każdy ma wiedzę.
Jeśli to będzie objazd autokarowy, to weź co Ci leży, ale na wędrówki zachowaj swobodę ruchów. Cebulki są zwykle nadwymiarowe, czyli obszerne. Szybko upośledzają oddychanie, więc im mniej warstw, tym mniejsze obawy o zapocenie się.
No a przebieranie się z cebulek w warunkach islandzkich... No nie wiem...
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)