05-09-2010, 13:03
Ale jak zacznie mocniej padać to i wstawki na ramionach nie pomogą.
Sens takich wstawek widzę w sytuacjach typu zimowy soft i mokry śnieg. W każdej inne sytuacji otrzymujemy część zalet softu bez membrany ale i wady membranowca. Dlatego wydaje mi się taka kostrukcja przydatna np jak napisałem w zimie kiedy membrany w ogóle nie chcemy brać, ew do biegania - kiedy też nie zabieramy membrany ze sobą.
Impregnacja pozwala na pewną hydrofobowość. W praktyce krople mżawki utrzymują się na materiale. U mnie woda się nie wciera raczej, bo szelki dość szerokie i raczej nie przemieszczają się tk, że membrana przy mżawc pod szelkami jest sucha z zewnątrza, z kolei windshirt po podejściu jest mokry pod szeklami.
Oczywiście to racja, że żadne dwr nie równa się wodoodpornością membranie (nie licząc Parama jeśli wierzyć brytyjskim forom).
Jest jeszcze kwestia ortodoksów i sposobu stosowania softu. Soft typu pile i pertex wg. w.w. ma nie przewiewać ale pozwalać zachować względne ciepło (nie suchość) także w deszczu. Z mojej praktyki wynika, że to działa w większości sytuacji.
Co do doświadczenia to mam nieprodukowanego już windshirta berghausa z tkaniny którą nazywali bodaj vertex i membranowego windstoppera chocktoi pro.
-------------------------------------------
m
Sens takich wstawek widzę w sytuacjach typu zimowy soft i mokry śnieg. W każdej inne sytuacji otrzymujemy część zalet softu bez membrany ale i wady membranowca. Dlatego wydaje mi się taka kostrukcja przydatna np jak napisałem w zimie kiedy membrany w ogóle nie chcemy brać, ew do biegania - kiedy też nie zabieramy membrany ze sobą.
Impregnacja pozwala na pewną hydrofobowość. W praktyce krople mżawki utrzymują się na materiale. U mnie woda się nie wciera raczej, bo szelki dość szerokie i raczej nie przemieszczają się tk, że membrana przy mżawc pod szelkami jest sucha z zewnątrza, z kolei windshirt po podejściu jest mokry pod szeklami.
Oczywiście to racja, że żadne dwr nie równa się wodoodpornością membranie (nie licząc Parama jeśli wierzyć brytyjskim forom).
Jest jeszcze kwestia ortodoksów i sposobu stosowania softu. Soft typu pile i pertex wg. w.w. ma nie przewiewać ale pozwalać zachować względne ciepło (nie suchość) także w deszczu. Z mojej praktyki wynika, że to działa w większości sytuacji.
Co do doświadczenia to mam nieprodukowanego już windshirta berghausa z tkaniny którą nazywali bodaj vertex i membranowego windstoppera chocktoi pro.
-------------------------------------------
m