25-08-2010, 13:57
Musisz najpierw dokładnie określić czego oczekujesz od kurtki. Jeżeli oczekujesz od czegoś co zwiesz softshellem wodoodporności to daruj sobie ten temat i kup po prostu kurtkę przeciwdeszczową z podklejonymi szwami. Te tzw. softshelle z membraną będą puszczać wodę na szwach, a z racji użytych materiałów nie zapewnią wystarczającego odprowadzania wilgoci podczas wysiłku w górach czy nawet szybkiego marszu po płaskim. Chyba, że będziesz używał tej kurtki zimą, wtedy da radę.
Jeżeli natomiast masz potrzeby zakupu ochrony przede wszystkim od wiatru i ewentualnie mżawki to jak najbardziej jest ci bliżej do zakupu softshella.
Tu musisz określić czy chcesz by zapewnił nieco ciepła czy tylko ochronił od nadmiernego wychłodzenia podczas wysiłku. Stosownie do tego wybierasz model. W tym wypadku może to też być windstopper jednak trzeba zauważyć, że ten patent też jest niczym więcej jak połączeniem warstwy polaru z cienką nieprzepuszczającą wiatru membraną. W każdym razie owe windstoppery, windblocki przynajmniej niczego nie udają. Ich największym minusem jest to, iż fleece jest na wierzchu i gdy namoknie to potrafi ważyć parę kilo.
Wg. mnie najlepszą opcją, zapewniającą najlepsze odprowadzanie potu, a i najtrwalszą{gdyż membranę, szczególnie nie najdroższą łatwo można uszkodzić] jest nomen omen softshell, znaczy się nie cerata zlaminoweana z polarem.
Czy ma mieć kaptur, czy nie, jaki krój, itp. to już zależy od twoich potrzeb i widzimisię. Jak dla mnie kaptur, choćby i przemakał to jednak się przyda. Minus jest taki, że tak skrojone kurtki są drogie. Nie wiedzieć czemu producenci wołają sobie nierzadko ponad 400zł.
Natomiast softshelli bez kaptura jest bogactwo i różnorodność cenowa i jakościowa. Sprawdź takie modele jak pajak tarantula(cena boli), albo treksport óm(cienki, fajny i stosunkowo tani). Bez kaptura ciekawie prezemtują się ciuszki marmota (approach na przykład) lub TNF z materiału Apex. I wiele innych co sięnie zapisały w mojej głowie ale na pewno na kartach tego forum. tak więc szukaj i czytaj, a ja życzę powodzenia mając nadzieję, że więcej pożytku niż zamętu w moim poście znajdziesz.
Jeżeli natomiast masz potrzeby zakupu ochrony przede wszystkim od wiatru i ewentualnie mżawki to jak najbardziej jest ci bliżej do zakupu softshella.
Tu musisz określić czy chcesz by zapewnił nieco ciepła czy tylko ochronił od nadmiernego wychłodzenia podczas wysiłku. Stosownie do tego wybierasz model. W tym wypadku może to też być windstopper jednak trzeba zauważyć, że ten patent też jest niczym więcej jak połączeniem warstwy polaru z cienką nieprzepuszczającą wiatru membraną. W każdym razie owe windstoppery, windblocki przynajmniej niczego nie udają. Ich największym minusem jest to, iż fleece jest na wierzchu i gdy namoknie to potrafi ważyć parę kilo.
Wg. mnie najlepszą opcją, zapewniającą najlepsze odprowadzanie potu, a i najtrwalszą{gdyż membranę, szczególnie nie najdroższą łatwo można uszkodzić] jest nomen omen softshell, znaczy się nie cerata zlaminoweana z polarem.
Czy ma mieć kaptur, czy nie, jaki krój, itp. to już zależy od twoich potrzeb i widzimisię. Jak dla mnie kaptur, choćby i przemakał to jednak się przyda. Minus jest taki, że tak skrojone kurtki są drogie. Nie wiedzieć czemu producenci wołają sobie nierzadko ponad 400zł.
Natomiast softshelli bez kaptura jest bogactwo i różnorodność cenowa i jakościowa. Sprawdź takie modele jak pajak tarantula(cena boli), albo treksport óm(cienki, fajny i stosunkowo tani). Bez kaptura ciekawie prezemtują się ciuszki marmota (approach na przykład) lub TNF z materiału Apex. I wiele innych co sięnie zapisały w mojej głowie ale na pewno na kartach tego forum. tak więc szukaj i czytaj, a ja życzę powodzenia mając nadzieję, że więcej pożytku niż zamętu w moim poście znajdziesz.