18-09-2006, 09:17
Po takiej zapowiedzi, już cholera wykręcic się na da ...
To tak skrótowo, bo temat głęboki...
DriClime to ogólnie marmotowy fleece produkowany w różnych gramaturach, typu bipolar - czyli od środka lepsza chłonność, od zewnątrz lepsza termika. Ogólnie marmoty chwalą się tym, ze DriClime bardzo szybko schnie czyli również bardzo szybko/dobrze odprowadza pot.
DriClime Jacket, pomimo, ze w katalogu jest umieszczone w szufladce ''wind'' jest to tak naprawdę odpowiednik pierwszej ideii softshellu (i jedynej prawdziwej !) stworzonej circa 20 lat temu przez Szkota Hamiltona.
Idea zaczerpnięta z odzieży eskimosów - czyli jedna warstwa, wiatroszczelna, śniego odporna, szybkoschnąca - to wszystko (podobno, bo sprawdzę niedługo :). Zrobiona z fleecu driClime z powłoką wiatroszczelną + dwr
Ogólna idea softshellu NIE ZAPEWNIA tego, że będziesz suchy jak leje, ale będziesz suchy kiedy się pocisz (czyli przedkłada oddychalność nad wodoodporność). Podczas deszczu nawet jeśli kurtałka Ci zamoknie zapewnia komfort termoczny, ponieważ dalej chroni przed wiatrem, a DriClime ogrzewane ciepłem ciałka szybko wysycha.
Co do Altamiry, nad którą się zastanawiasz - ma świetny krój ! jedyny minus... membrana :/
Od 4 lat używam różnych odmian softshelli - od cultera, w którym jest jak w saunie, przez spodnie z softu Montano, soft z schoellera WB 400, który daje realny komfort ''oddychania'' przy temperaturach ~ -15 do + 10, po ''eksperymentalne'' zestawienia polar 100 na klatę i na to ''windshirt'' czyli nylonowa Bunda Solo z warmpeace (próbowałem zobaczyć jak działa taka idea - polar + nylon/pertex... - i to rzeczywiście się sprawdza :)
Summa summarum - odradzam ''softy'' z membraną... nawet najlepszą, bo schoeller teoretycznie jakąś tam ma (zalezy od źródła).
Chyba stałem się ortodoksyjnym softshellowcem... i neguje gore (mam eVent), a w zasadzie membrany ogólnie :)
-------------------------------------------
GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w Krakowie
To tak skrótowo, bo temat głęboki...
DriClime to ogólnie marmotowy fleece produkowany w różnych gramaturach, typu bipolar - czyli od środka lepsza chłonność, od zewnątrz lepsza termika. Ogólnie marmoty chwalą się tym, ze DriClime bardzo szybko schnie czyli również bardzo szybko/dobrze odprowadza pot.
DriClime Jacket, pomimo, ze w katalogu jest umieszczone w szufladce ''wind'' jest to tak naprawdę odpowiednik pierwszej ideii softshellu (i jedynej prawdziwej !) stworzonej circa 20 lat temu przez Szkota Hamiltona.
Idea zaczerpnięta z odzieży eskimosów - czyli jedna warstwa, wiatroszczelna, śniego odporna, szybkoschnąca - to wszystko (podobno, bo sprawdzę niedługo :). Zrobiona z fleecu driClime z powłoką wiatroszczelną + dwr
Ogólna idea softshellu NIE ZAPEWNIA tego, że będziesz suchy jak leje, ale będziesz suchy kiedy się pocisz (czyli przedkłada oddychalność nad wodoodporność). Podczas deszczu nawet jeśli kurtałka Ci zamoknie zapewnia komfort termoczny, ponieważ dalej chroni przed wiatrem, a DriClime ogrzewane ciepłem ciałka szybko wysycha.
Co do Altamiry, nad którą się zastanawiasz - ma świetny krój ! jedyny minus... membrana :/
Od 4 lat używam różnych odmian softshelli - od cultera, w którym jest jak w saunie, przez spodnie z softu Montano, soft z schoellera WB 400, który daje realny komfort ''oddychania'' przy temperaturach ~ -15 do + 10, po ''eksperymentalne'' zestawienia polar 100 na klatę i na to ''windshirt'' czyli nylonowa Bunda Solo z warmpeace (próbowałem zobaczyć jak działa taka idea - polar + nylon/pertex... - i to rzeczywiście się sprawdza :)
Summa summarum - odradzam ''softy'' z membraną... nawet najlepszą, bo schoeller teoretycznie jakąś tam ma (zalezy od źródła).
Chyba stałem się ortodoksyjnym softshellowcem... i neguje gore (mam eVent), a w zasadzie membrany ogólnie :)
-------------------------------------------
GRAPPA.PL Wyjątkowy Sklep Górski w Krakowie