24-07-2007, 16:14
Witam!
a co myślicie o zabraniu w tatry (Orla) Uprzęży i Lonży albo tylko Uprząż + karabinki i lina jako lonza ? Rodzice mojej dzewczyny chcą jej coś kupić głównie przez to ze tyle sie teraz slyszy w TV o OP i wypadkach ... co prawda w tatrach bylismy juz 4 razy i na OP tez 4 ( Ja i Dziewczyna) a ona z rodzinka jeszcze z 3 razy wczesniej kiedys...:) z mojej strony ile razy bylem w tatrach tyle razy myslalem sobie ze ' bym mial jakies zabezpieczenie bylo by pezpieczniej i szedl bym pewniej...a i o reszte ekipy bym sie nie martwil...''
co do kasku to w 2005 raku ( LAto) na zawracie koles dostał kamieniem w reke osłaniając głowe...na szlaku byo sporo sniegu... 2 dni wczesniej sporo napadało... rok temu jakis koles sie potknał i rozciął skure na głowie bo zarysował o skałe... i w tych 2 przypadkach kask by sie na pewno przydal...
Pozdrawiam!
a co myślicie o zabraniu w tatry (Orla) Uprzęży i Lonży albo tylko Uprząż + karabinki i lina jako lonza ? Rodzice mojej dzewczyny chcą jej coś kupić głównie przez to ze tyle sie teraz slyszy w TV o OP i wypadkach ... co prawda w tatrach bylismy juz 4 razy i na OP tez 4 ( Ja i Dziewczyna) a ona z rodzinka jeszcze z 3 razy wczesniej kiedys...:) z mojej strony ile razy bylem w tatrach tyle razy myslalem sobie ze ' bym mial jakies zabezpieczenie bylo by pezpieczniej i szedl bym pewniej...a i o reszte ekipy bym sie nie martwil...''
co do kasku to w 2005 raku ( LAto) na zawracie koles dostał kamieniem w reke osłaniając głowe...na szlaku byo sporo sniegu... 2 dni wczesniej sporo napadało... rok temu jakis koles sie potknał i rozciął skure na głowie bo zarysował o skałe... i w tych 2 przypadkach kask by sie na pewno przydal...
Pozdrawiam!