21-06-2009, 22:35
Ja noszę swoją lustrzankę przewieszoną w pistoletówce na skos przz plecy tak, że jedna taśma przechodzi na szyi a druga wychodzi pod pachą. Aparat sobie dynda na brzuchu ale jest stale pod ręką, torba dość głęboka więc nawet z rozpiętą mogę iść. Sprzęt pod ręką - często nie chcialo mi się stawać i zdejmować wora :/
Jak miałem więcej szkieł to nosiłem w plecaku i to złe rozwiązanie bo sprzęt się tylko nosi. Teraz dokupię najprawdopodobniej drugie szkło i nie chcąc dokupowywać śrdniej torby zapewne znowu zacznę używać pokrowca który często dowieszałem do pistoletówki. Lampę (jeśli biorę zewnętrzną wkładam do kieszenie w pistoletówce. Rozwiązanie proste i wygodne i mapa + drobazgi pod ręką w kieszonce torby. Zastanawiałem się kiedyś nad dorobieniem sobie szelek na wzór lowepro (dorobieniem bo oryginały są piekielnie drogie) ale moje wieszanie jest dość wygodne i się nie pozbierałem. niemniej w te wakacje planuję więcej rowerowania długodystansowego więc może wreszcie dorobię sobie te szelki.
Co do kupowania lustrzanek przez początkujących - i co z tego. Czy wobec tego gore nie można kupić do chodzenia po beskidach bo dopiero w tatrach się przyda ;P
Poza tym niech każdy kupuje nie to co potrzebuje bo to baaardzo względne ale to na co go stać. Nie żałujmy innym. Jeśli kogoś stać na sprzęt za 10 tysięcy to też fajnie. Ja się cieszę z tego co mam nie zazdroszcząc innym.
Poza tym amatorskie lustrzanki są teraz takie malutkie, że i w góry spokojnie można brać ;)
-------------------------------------------
m
Jak miałem więcej szkieł to nosiłem w plecaku i to złe rozwiązanie bo sprzęt się tylko nosi. Teraz dokupię najprawdopodobniej drugie szkło i nie chcąc dokupowywać śrdniej torby zapewne znowu zacznę używać pokrowca który często dowieszałem do pistoletówki. Lampę (jeśli biorę zewnętrzną wkładam do kieszenie w pistoletówce. Rozwiązanie proste i wygodne i mapa + drobazgi pod ręką w kieszonce torby. Zastanawiałem się kiedyś nad dorobieniem sobie szelek na wzór lowepro (dorobieniem bo oryginały są piekielnie drogie) ale moje wieszanie jest dość wygodne i się nie pozbierałem. niemniej w te wakacje planuję więcej rowerowania długodystansowego więc może wreszcie dorobię sobie te szelki.
Co do kupowania lustrzanek przez początkujących - i co z tego. Czy wobec tego gore nie można kupić do chodzenia po beskidach bo dopiero w tatrach się przyda ;P
Poza tym niech każdy kupuje nie to co potrzebuje bo to baaardzo względne ale to na co go stać. Nie żałujmy innym. Jeśli kogoś stać na sprzęt za 10 tysięcy to też fajnie. Ja się cieszę z tego co mam nie zazdroszcząc innym.
Poza tym amatorskie lustrzanki są teraz takie malutkie, że i w góry spokojnie można brać ;)
-------------------------------------------
m