21-06-2009, 19:55
Ja pomijam torbę/futerał na aparat. Analogowo, średni format. Noszę ciężkiego Pentaxa 645 i trzy obiektywy stałe. Obiektywy w lekkich osłonach w plecaku, aparat na ramieniu (a kiedy jest niepotrzebny parkuje w plecaku). Dla chrony przed deszczem przydaje się jedynie raincover firmy Kata, świetny, bardzo lekki. Często zdjęcia robione przy złej pogodzie są najfajniejsze. Czasem zabieram zamiast średniaka, lustrzankę Superprogram Pentaxa. Jest bardzo mała, bardzo lekka i działa tyle lat. Stare pentaxy są niemal niezniszczalene, nie cackam się z nimi.
---
Edytowany: 2009-06-21 20:58:37
---
Edytowany: 2009-06-21 20:58:37