07-11-2008, 18:37
Zbynek
Artykuł który zalinkowałeś jest z 2003 roku, to po pierwsze a po drugie jako główną korzyść szybkiego ładowania podaje niwelowanie efektu pamięci który właściwie nie występuje w akumulatorkach Ni-Mh. Niklowo kadmowe Ni-Cd, czyli starszego typu akumulatorki rzeczywiście zapamiętywały ostatni pozim naładowania i wymagały pełnego rozładowania i pełnego naładowania. Obecnie to nie ma w zasadzie znaczenia. Ponadto podaje, że lepiej ładować szybko bo są czułe na przeładowanie - że są to prawda ale nie widzę zwiąsku z szbkością ładowania.
A wolne ładowanie rzeczywiście jest ''zdrowsze'' dla akumulatorków. Szybkie ładowanie powoduje szybsze ich zużycie.
Co do zasilania to mając EOSa 400D dokupiłem do niego dwa zamienniki hahnel'a i pracują zupełnie identycznie. Ale to są zamienniki z górnej półki. Mając 3 aku nie zdołałem ich wykończyć w dwa tygodnie (oszczedzając na wyświetlaczu i oglądaniu zdjęć), a ważą tyle co dwa komplety paluszków.
-------------------------------------------
michalnotts
Artykuł który zalinkowałeś jest z 2003 roku, to po pierwsze a po drugie jako główną korzyść szybkiego ładowania podaje niwelowanie efektu pamięci który właściwie nie występuje w akumulatorkach Ni-Mh. Niklowo kadmowe Ni-Cd, czyli starszego typu akumulatorki rzeczywiście zapamiętywały ostatni pozim naładowania i wymagały pełnego rozładowania i pełnego naładowania. Obecnie to nie ma w zasadzie znaczenia. Ponadto podaje, że lepiej ładować szybko bo są czułe na przeładowanie - że są to prawda ale nie widzę zwiąsku z szbkością ładowania.
A wolne ładowanie rzeczywiście jest ''zdrowsze'' dla akumulatorków. Szybkie ładowanie powoduje szybsze ich zużycie.
Co do zasilania to mając EOSa 400D dokupiłem do niego dwa zamienniki hahnel'a i pracują zupełnie identycznie. Ale to są zamienniki z górnej półki. Mając 3 aku nie zdołałem ich wykończyć w dwa tygodnie (oszczedzając na wyświetlaczu i oglądaniu zdjęć), a ważą tyle co dwa komplety paluszków.
-------------------------------------------
michalnotts