15-11-2006, 23:33
No i troche potestowalem tego ECWCS I generacji to faktycznie poki co jedyny minus to cholerna niepotrzebna podszewka i to jeszcze jakas luzna, ktora wszedzie chce wyleść przy zdejmowaniu. Ale da sie przezyc. Za to odpornosc na wode rewelka. 3 godzinki w deszczu marszu i nic.
Rewelka kaptur. Ma jakieś sciagacze przez co cala glowa jest szczelnie opieta jak sie dobrze zalozy, daszek chroni od deszczu padajacego ''in your face''. Nie wiem czy uwagi o ogromnym kapturze byly do gen.1 - ale jesli tak to zupelne pudlo - nie mam pojecia jak w tym kapturze ma sie niby zmieścić człowiek z głową w hełmie. Za mały jest. Na łeb w wielkiej czapce max.
Troche sie martwie o kieszenie w ktorych nie ma nic poza gore. Juz widze dziure zrobiona przez jakieś klucze czy coś w tym stylu. Ogólnie bardzo mi się podoba - kurtka dopasowana idealnie i wygodna. Kolor pustynny troche wrazliwy na syf i brud z PL. Ale to chyba nie problem.
Nie wiecie czy robi się do tego jakies spodnie w ''ludzkich'' kolorach (tez gore) ?
Rewelka kaptur. Ma jakieś sciagacze przez co cala glowa jest szczelnie opieta jak sie dobrze zalozy, daszek chroni od deszczu padajacego ''in your face''. Nie wiem czy uwagi o ogromnym kapturze byly do gen.1 - ale jesli tak to zupelne pudlo - nie mam pojecia jak w tym kapturze ma sie niby zmieścić człowiek z głową w hełmie. Za mały jest. Na łeb w wielkiej czapce max.
Troche sie martwie o kieszenie w ktorych nie ma nic poza gore. Juz widze dziure zrobiona przez jakieś klucze czy coś w tym stylu. Ogólnie bardzo mi się podoba - kurtka dopasowana idealnie i wygodna. Kolor pustynny troche wrazliwy na syf i brud z PL. Ale to chyba nie problem.
Nie wiecie czy robi się do tego jakies spodnie w ''ludzkich'' kolorach (tez gore) ?