13-12-2005, 11:41
Piorę w Nikwaxie ręcznie, a potem tez ręcznie impregnuję, mocząc i dłuuugo kurtkę płucząc. Może po prostu pralka nie płucze zbyt dokładnie.
Efekt końcowy jest taki, ze na powierzchni kurtki jest delikatny srebrny pyłek - taki jak na polarach w sklepach, czyli efekt impregnacji fabrycznej. Bardzo szybko się jednak gubi i wszystko jest o.k. Czasem poprawiam sprayem ramiona i kaptur.
Efekt końcowy jest taki, ze na powierzchni kurtki jest delikatny srebrny pyłek - taki jak na polarach w sklepach, czyli efekt impregnacji fabrycznej. Bardzo szybko się jednak gubi i wszystko jest o.k. Czasem poprawiam sprayem ramiona i kaptur.