10-08-2007, 11:00
Witam! ciężka sprawa z Tym khumbu... Kuiłem i po tekingu w Gorganach mam następujące obserwacje. To nie jest namiot na treking. Fartuchy w lecie to porażka. Mi para skraplała się bardzo. Po deszczowej ciepłej nocy - miałem kompletnie mokrą sypialnie. Serio. Ostro kapało z sufitu. Scanki tez mokre - nie tylko przedsionek. Jak to suszć? Zwijac mokry?
Namiot ogólnie naprawdę mały. Niski. Siedzieć można tylko pod pałąkiem. Na stronie marabuta tego nie widać. Ale on nie ma prawie przediosnka. Sypialnia wchodzi do przedsionka. Ten pałąk jest nad głowami! Gotowanie w przedsionku jest więc prawie nie możliwe. Gotować trzeba w środku z otwartym wejściem do przedsionku. Robiłem to w trakcie ulewy. Da się. Póki tropik nie przecieka przedsionek da się jednak wykorzystać. Ja upychałem tam dwa pleacki 75 l. Dało się - ale oczywiście dotykały scianek.
Co do płaskiego dachu... no moim zdaniem to też niewypał. Ktoś testował w sniegu? Przecież tam może nasypać 40kg! Jaki stelaż to wytrzma? No i śnieg zacznie się topić... tropik nie przemięknie? W pierwszym sezonie moż nie... ale w drugim, trzecim? W czasie ulewy na dachu miałem kałuże! Owszem, większośc spływa - ale kałuże też się robią... a tropik pewnie za rok zacznie przemakac...
No i ta słynna pułeczka na czolówke. Ona sie sprawdza w iglo pod sufitem! Tu jest nisko z tylu... bo tam sie krzyzuja maszty... i pal licho ze nisko... ale tam nie ma plaskiego miejsca - wiec czolowka sie zsowa!
Owszem.... na lodowiec to pewnie jest ok... ale na treking ja się pomyliłem - dlatego mysle o zamianie na Baltoro... f.g@wp.pl
-------------------------------------------
McG
Namiot ogólnie naprawdę mały. Niski. Siedzieć można tylko pod pałąkiem. Na stronie marabuta tego nie widać. Ale on nie ma prawie przediosnka. Sypialnia wchodzi do przedsionka. Ten pałąk jest nad głowami! Gotowanie w przedsionku jest więc prawie nie możliwe. Gotować trzeba w środku z otwartym wejściem do przedsionku. Robiłem to w trakcie ulewy. Da się. Póki tropik nie przecieka przedsionek da się jednak wykorzystać. Ja upychałem tam dwa pleacki 75 l. Dało się - ale oczywiście dotykały scianek.
Co do płaskiego dachu... no moim zdaniem to też niewypał. Ktoś testował w sniegu? Przecież tam może nasypać 40kg! Jaki stelaż to wytrzma? No i śnieg zacznie się topić... tropik nie przemięknie? W pierwszym sezonie moż nie... ale w drugim, trzecim? W czasie ulewy na dachu miałem kałuże! Owszem, większośc spływa - ale kałuże też się robią... a tropik pewnie za rok zacznie przemakac...
No i ta słynna pułeczka na czolówke. Ona sie sprawdza w iglo pod sufitem! Tu jest nisko z tylu... bo tam sie krzyzuja maszty... i pal licho ze nisko... ale tam nie ma plaskiego miejsca - wiec czolowka sie zsowa!
Owszem.... na lodowiec to pewnie jest ok... ale na treking ja się pomyliłem - dlatego mysle o zamianie na Baltoro... f.g@wp.pl
-------------------------------------------
McG