25-01-2018, 12:19
Gwynbleidd
Trochę OT ale... co do noclegu w samochodzie na Islandii. Nie wykluczaj, bo często był jedyną możliwością. Wiało tak, że nie sposób było rozbić namiot. A z wiatrem był deszcz, który.. padał poziomo 😀. I tak na marginesie - pewnie tutaj Hiby sprawdziłby się lepiej niż Star River.
Z naszej pary ja mam 176 cm i całkiem wyciągnięty spałem z tyłu wygodnie z moją niższą kilka cm połówką w wynajętym Subaru Forester (stary model, chyba do 2000 r.) W kolejnym Honda CRV (też starszy model) już tak wygodnie nie było. Oba miały napęd 4*4. Wam też z takowym polecam, tylko auto odpowiednio dłuższe. I do tego z jak największym prześwitem, by przemierzyć w poprzek interior. Tam dopiero jest prawdziwa Islandia!
My raz musieliśmy w interiorze zawrócić (jakieś 180 km), bo Honda była za niska by przeprawić się przez jedną z rzek płynących od topniejącego lodowca.
Trochę OT ale... co do noclegu w samochodzie na Islandii. Nie wykluczaj, bo często był jedyną możliwością. Wiało tak, że nie sposób było rozbić namiot. A z wiatrem był deszcz, który.. padał poziomo 😀. I tak na marginesie - pewnie tutaj Hiby sprawdziłby się lepiej niż Star River.
Z naszej pary ja mam 176 cm i całkiem wyciągnięty spałem z tyłu wygodnie z moją niższą kilka cm połówką w wynajętym Subaru Forester (stary model, chyba do 2000 r.) W kolejnym Honda CRV (też starszy model) już tak wygodnie nie było. Oba miały napęd 4*4. Wam też z takowym polecam, tylko auto odpowiednio dłuższe. I do tego z jak największym prześwitem, by przemierzyć w poprzek interior. Tam dopiero jest prawdziwa Islandia!
My raz musieliśmy w interiorze zawrócić (jakieś 180 km), bo Honda była za niska by przeprawić się przez jedną z rzek płynących od topniejącego lodowca.