09-04-2016, 17:21
Hm wyszedł z tego elaborat ale mam nadzieję że wyczerpująco odpowiedziałem .
Teraz widzę dlaczego firmy się boją forów weź tu odpowiedz krótko na takie uwagi, zarzuty prawie do całej branży i przy okazji do rządu:)
Grendel… ; ubolewam także że w Polsce nie zarabiamy tyle co na zachodzie ale tam za średnią pensje prawie wszystkiego więcej kupisz. Też bym chciał żeby ceny produktów były dopasowane do siły nabywczej społeczeństwa. Sprzedajemy z powodzeniem produkty nie tylko w Polsce, także na Ukrainie a tam siła nabywcza jest jeszcze mniejsza. I ten sam namiot przy tej samej cenie co w Polsce wydaje się dużo droższy. A na zachodzie też sprzedajemy i tam jest jeszcze inaczej.. Nie chce się za bardzo w dawać w takie dyskusje bo też bym wolał kupić dla siebie dobry rower za 1/3 pensji a nie za całą ale i tak jest lepiej bo 15 lat temu było jeszcze gorzej.
Odnoszę się do cen MSR i innych firm w Polsce , i cena katalogowa Huby HP z dodatkowa podłoga jest cos kolo 2400 zl inne firmy zagraniczne jak maja podobne namioty to ich cena w Polsce, Uni też oscyluje bardziej w okolicach 2000-2400. I gdzie ta nasza cena jest horrendalna? Ceny w USA czy Australii średnio mnie obchodzą bo mają za pewne też inne obciążenia celno podatkowe a sprowadzając do Polski powinieneś teoretycznie doliczyć koszta transportu, cło, Vat (po przekroczeniu jakieś tam kwoty)
Nie odniosłem się do ceny no bo to jest oczywiste. Cena jest pochodną wielu składników ; wysokiej jakości materiałów, VAT 23%, cło 12%, gwarancja, serwis pogwarancyjny , pewności pół produktów… Podobny namiot z kolekcji profi (inne materiały) jest 400 zł tańszy a kolekcji outdoor byłby znowu tańszy powiedzmy o 500 zł.
Hm co do pazerności producentów, sklepów … się nie obrażam punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia Skoro maja takie marże o jakich piszesz to jakoś niewiadomo dlaczego te sklepy i marki upadają lub zamykają się. Niech ludzie z tego forum co założyli Sklep Górski Grappa opowiedzą Tobie o marżach, pazerności sklepów w kontekście kosztów funkcjonowania i koniecznie o 50% przecenach na których jeszcze zarabiają po kilku latach prowadzenia zamknęli biznes. Albo zapytaj się o pazerność ludzi prowadzących najstarszy Sklep Turystyczny w Trójmieście o 25 letniej historii który właśnie się zamknął. Albo zapytaj się Bergsona, Himountain`a, Alpinusa , Trango co im nie poszło …
Odnośnie wprowadzania technologii ciężko czasami coś nowego dużego wymyśleć ale to nie znaczy że nie ponosimy kosztów małych inowacji. Na tle konkurencji wyróżniamy się na pewno mocnym śledzeniem nowinek (targi w Europie a nawet w Chinach) .To też kosztuje i to nie mało! Praktycznie zawsze analizujemy to co jest na rynku i często po swojemu poprawiamy, testujemy, dajemy do testów (np. NGT)… to wszytsko kosztuje. Np. z tego co kojarzę Tordis tańszy odpowiednik Tromvika był pierwszym namiotem na świecie z 2 Y ze stelażem zewnętrznym (robiąc go nie mieliśmy modelu którym moglibyśmy się sugerować) a Tromvik I ma dodatkową absydę niespotykana w namiotach MSR`a, Big Agnes … (przy okazji zmniejszamy podatność tego namiotu na wiatr od tej strony a waga skacze niewiele ), jako jedyni używamy do rozbicia samego tropiku w Tromviku taśm (w cenie namiotu) a nie 2 podłogi ( taka miękka inowacja, dodatkowo taśmy od biedy można wykorzystać do suszenia rzeczy …). Za nim się pojawił ostateczny Tordis zrobiliśmy z 3 prototypy m.in. jeden z nich testował forumowicz PTB. A po 3 prototypach i tak później jeszcze poprawiliśmy wentylację, śledzie wcześniej testując. Z Tromvikiem było podobnie inspirowaliśmy się ale krytycznie a nie ściągaliśmy , przeanalizowaliśmy większość podobnych konstrukcji np. wyłapując późniejsza wpadkę DAC`a. W swych magazynach mamy sporo prototypów które z różnych powodów nie weszły do produkcji ; namioty jednopałąkowych, samorozkładajace się, geo itd. To tez nas kosztuje. Staramy się być blisko środowiska (np. NGT) bo uważamy że fora i gadżeciarze są doskonała kopalnia pomysłów i miękkich innowacji (to tez kosztuje bo czas to pieniądze).
Grendel; Sam przyznasz że koncepcja namiotów opartych na 2Y ma wiele plusów, zobacz ile firm ma tego typy namioty i kiedy je wprowadziła do kolekcji. Mam wrażenie, że na tle konkurencji światowej i polskiej wypadamy b.dobrze. Lepiej wg mnie śledzić trendy niż udawać, że się zjadło wszystkie rozumy. Dlaczego im nie zarzucasz braku jaj i tego że od 10 lat robią prawie to samo… a do nas się doczepiasz Wiele innych firm renomowanych też tej koncepcji nie wymyśliło a ma namioty droższe od naszego nawet o 30-40% ?
Jak już jedziesz tak po nas tak ostro że nic nie wnosimy … to tylko ci napiszę, że zewnętrzną blokadę w kijach mieliśmy szybciej niż firmy specjalizujące się w tym sprzęcie typu; Leki, Komperdel , Kohla czy Fizan. Chyba drudzy na świecie ! Teraz maja prawie wszyscy . Byliśmy 2 firmą w Europie która na szersza skale zaczęła promować śpiwory rozciągliwe. Pomimo, że nie wymyśliliśmy termosu to jak zrobiliśmy ostatnio zestawienie wyników z testów; NGT , NPM, Podróży, Magazynu Górskiego, Alpin`u ( jedno z ważniejszych czasopism w Europie ). ... To wyszło nam że w każdej pojemności mamy 1-2 miejsce na około 20 firm często specjalistów od termosów. Jak zwykle przy dobrej cenie. Przy okazji naszych wew. Testów termosów obaliliśmy parę stereotypów które potem także potwierdził test NGT. Nie jesteśmy korporacja tylko cały czas małą firmą i wg nas to jest też mocna nasza strona. Chcemy żeby nasze produkty były tanie tylko jak do tego dołożymy nasze oczekiwania co do jakości to niestety jakoś nagle nam produkt drożeje i wychodzą dobre ale nie tanie. Cieszy nas jednak to , że praktycznie zawsze jak pojawiamy się w testach firmowych mamy ocenę bardzo dobry stosunek ceny do jakości.
W temacie duraluminium ja rozumiem co ty do mnie piszesz ale nie wszystko jest takie proste. Dla mnie też albo coś jest albo nie , ale już różne cuda widziałem i wiem że można cos zrobić nawet zgodnie z normą a będzie to kiepski produkt i np. mniej wytrzymały . Przy okazji zgłębię ten temat co mieli na myśli. Jak dostawców ciśniesz za mocno o cenę spodziewaj się problemów a jak ci mówi że spełnia normę a jest gorszy to też mu wierz a na poziomie średniozaawansowanego angielskiego ciężko jest ustalić o co dokładnie chodzi tylko jak masz 30 spraw do obgadania to nie zawsze jest czas wszystkiego się dokładnie dowiedzieć skoro wiesz że nie chcesz już tego tańszego materiału. Łatwiej mi to opisać na konkretnej sytuacji. Podobne rzeczy się dzieją przy widi ; u producentów dalekowschodnich przy kijkach funkcjonuje takie coś jak końcówka ala widia (ale o tym się dowiesz jak zaczniesz drążyć temat ), czyli końcówka stalowa wykończona jak widiowa i na pierwszy rzut oka identyczna a nawet na drugi rzut . Nam taka sytuacja się przydarzyła chyba z 10 lat temu. Miała być wszędzie widia ale gdzie się zapytaliśmy o lepsza cenę 1 modelu kijków rozpoczynających kolekcję i dostawca opatrznie zrozumiał (byliśmy przekonani że obniżył nam cene) … a dostaliśmy w najtańszym modelu taka właśnie końcówkę ala widia. Cały model zaraz po dostawie podczas kontroli zgodności odrzuciliśmy i przeceniliśmy jeszcze dodatkowo -20% bo co jak co ale kijki maja działać a końcówki stalowe dla nas są nieakceptowane. I dla nas to były jakby 2 gatunkowe. Założę się o niezły obiad , że znajdziecie sami na rynku takie kije gdzie będzie napisane po prostu grot `widiowy` ale się okaże że jest stalowy. Najłatwiej sprawdzić pocierają kijkiem o jakiś gres w sklepie i patrzeć jak szybko się zaokrągla. Ja znalazłem jakiś czas temu w znanym sklepie sportowym tak opisane ale to na 100% nie była widia.
Grendel; rozstańmy się w pokoju bo dyskusja robi się mocno OT.
Nikomu nie zamierzam zabraniać kupowania w Chinach, Nepalu, USA czy tanich rzeczy w markecie prawie identycznych.
-------------------------------------------
Darek
Teraz widzę dlaczego firmy się boją forów weź tu odpowiedz krótko na takie uwagi, zarzuty prawie do całej branży i przy okazji do rządu:)
Grendel… ; ubolewam także że w Polsce nie zarabiamy tyle co na zachodzie ale tam za średnią pensje prawie wszystkiego więcej kupisz. Też bym chciał żeby ceny produktów były dopasowane do siły nabywczej społeczeństwa. Sprzedajemy z powodzeniem produkty nie tylko w Polsce, także na Ukrainie a tam siła nabywcza jest jeszcze mniejsza. I ten sam namiot przy tej samej cenie co w Polsce wydaje się dużo droższy. A na zachodzie też sprzedajemy i tam jest jeszcze inaczej.. Nie chce się za bardzo w dawać w takie dyskusje bo też bym wolał kupić dla siebie dobry rower za 1/3 pensji a nie za całą ale i tak jest lepiej bo 15 lat temu było jeszcze gorzej.
Odnoszę się do cen MSR i innych firm w Polsce , i cena katalogowa Huby HP z dodatkowa podłoga jest cos kolo 2400 zl inne firmy zagraniczne jak maja podobne namioty to ich cena w Polsce, Uni też oscyluje bardziej w okolicach 2000-2400. I gdzie ta nasza cena jest horrendalna? Ceny w USA czy Australii średnio mnie obchodzą bo mają za pewne też inne obciążenia celno podatkowe a sprowadzając do Polski powinieneś teoretycznie doliczyć koszta transportu, cło, Vat (po przekroczeniu jakieś tam kwoty)
Nie odniosłem się do ceny no bo to jest oczywiste. Cena jest pochodną wielu składników ; wysokiej jakości materiałów, VAT 23%, cło 12%, gwarancja, serwis pogwarancyjny , pewności pół produktów… Podobny namiot z kolekcji profi (inne materiały) jest 400 zł tańszy a kolekcji outdoor byłby znowu tańszy powiedzmy o 500 zł.
Hm co do pazerności producentów, sklepów … się nie obrażam punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia Skoro maja takie marże o jakich piszesz to jakoś niewiadomo dlaczego te sklepy i marki upadają lub zamykają się. Niech ludzie z tego forum co założyli Sklep Górski Grappa opowiedzą Tobie o marżach, pazerności sklepów w kontekście kosztów funkcjonowania i koniecznie o 50% przecenach na których jeszcze zarabiają po kilku latach prowadzenia zamknęli biznes. Albo zapytaj się o pazerność ludzi prowadzących najstarszy Sklep Turystyczny w Trójmieście o 25 letniej historii który właśnie się zamknął. Albo zapytaj się Bergsona, Himountain`a, Alpinusa , Trango co im nie poszło …
Odnośnie wprowadzania technologii ciężko czasami coś nowego dużego wymyśleć ale to nie znaczy że nie ponosimy kosztów małych inowacji. Na tle konkurencji wyróżniamy się na pewno mocnym śledzeniem nowinek (targi w Europie a nawet w Chinach) .To też kosztuje i to nie mało! Praktycznie zawsze analizujemy to co jest na rynku i często po swojemu poprawiamy, testujemy, dajemy do testów (np. NGT)… to wszytsko kosztuje. Np. z tego co kojarzę Tordis tańszy odpowiednik Tromvika był pierwszym namiotem na świecie z 2 Y ze stelażem zewnętrznym (robiąc go nie mieliśmy modelu którym moglibyśmy się sugerować) a Tromvik I ma dodatkową absydę niespotykana w namiotach MSR`a, Big Agnes … (przy okazji zmniejszamy podatność tego namiotu na wiatr od tej strony a waga skacze niewiele ), jako jedyni używamy do rozbicia samego tropiku w Tromviku taśm (w cenie namiotu) a nie 2 podłogi ( taka miękka inowacja, dodatkowo taśmy od biedy można wykorzystać do suszenia rzeczy …). Za nim się pojawił ostateczny Tordis zrobiliśmy z 3 prototypy m.in. jeden z nich testował forumowicz PTB. A po 3 prototypach i tak później jeszcze poprawiliśmy wentylację, śledzie wcześniej testując. Z Tromvikiem było podobnie inspirowaliśmy się ale krytycznie a nie ściągaliśmy , przeanalizowaliśmy większość podobnych konstrukcji np. wyłapując późniejsza wpadkę DAC`a. W swych magazynach mamy sporo prototypów które z różnych powodów nie weszły do produkcji ; namioty jednopałąkowych, samorozkładajace się, geo itd. To tez nas kosztuje. Staramy się być blisko środowiska (np. NGT) bo uważamy że fora i gadżeciarze są doskonała kopalnia pomysłów i miękkich innowacji (to tez kosztuje bo czas to pieniądze).
Grendel; Sam przyznasz że koncepcja namiotów opartych na 2Y ma wiele plusów, zobacz ile firm ma tego typy namioty i kiedy je wprowadziła do kolekcji. Mam wrażenie, że na tle konkurencji światowej i polskiej wypadamy b.dobrze. Lepiej wg mnie śledzić trendy niż udawać, że się zjadło wszystkie rozumy. Dlaczego im nie zarzucasz braku jaj i tego że od 10 lat robią prawie to samo… a do nas się doczepiasz Wiele innych firm renomowanych też tej koncepcji nie wymyśliło a ma namioty droższe od naszego nawet o 30-40% ?
Jak już jedziesz tak po nas tak ostro że nic nie wnosimy … to tylko ci napiszę, że zewnętrzną blokadę w kijach mieliśmy szybciej niż firmy specjalizujące się w tym sprzęcie typu; Leki, Komperdel , Kohla czy Fizan. Chyba drudzy na świecie ! Teraz maja prawie wszyscy . Byliśmy 2 firmą w Europie która na szersza skale zaczęła promować śpiwory rozciągliwe. Pomimo, że nie wymyśliliśmy termosu to jak zrobiliśmy ostatnio zestawienie wyników z testów; NGT , NPM, Podróży, Magazynu Górskiego, Alpin`u ( jedno z ważniejszych czasopism w Europie ). ... To wyszło nam że w każdej pojemności mamy 1-2 miejsce na około 20 firm często specjalistów od termosów. Jak zwykle przy dobrej cenie. Przy okazji naszych wew. Testów termosów obaliliśmy parę stereotypów które potem także potwierdził test NGT. Nie jesteśmy korporacja tylko cały czas małą firmą i wg nas to jest też mocna nasza strona. Chcemy żeby nasze produkty były tanie tylko jak do tego dołożymy nasze oczekiwania co do jakości to niestety jakoś nagle nam produkt drożeje i wychodzą dobre ale nie tanie. Cieszy nas jednak to , że praktycznie zawsze jak pojawiamy się w testach firmowych mamy ocenę bardzo dobry stosunek ceny do jakości.
W temacie duraluminium ja rozumiem co ty do mnie piszesz ale nie wszystko jest takie proste. Dla mnie też albo coś jest albo nie , ale już różne cuda widziałem i wiem że można cos zrobić nawet zgodnie z normą a będzie to kiepski produkt i np. mniej wytrzymały . Przy okazji zgłębię ten temat co mieli na myśli. Jak dostawców ciśniesz za mocno o cenę spodziewaj się problemów a jak ci mówi że spełnia normę a jest gorszy to też mu wierz a na poziomie średniozaawansowanego angielskiego ciężko jest ustalić o co dokładnie chodzi tylko jak masz 30 spraw do obgadania to nie zawsze jest czas wszystkiego się dokładnie dowiedzieć skoro wiesz że nie chcesz już tego tańszego materiału. Łatwiej mi to opisać na konkretnej sytuacji. Podobne rzeczy się dzieją przy widi ; u producentów dalekowschodnich przy kijkach funkcjonuje takie coś jak końcówka ala widia (ale o tym się dowiesz jak zaczniesz drążyć temat ), czyli końcówka stalowa wykończona jak widiowa i na pierwszy rzut oka identyczna a nawet na drugi rzut . Nam taka sytuacja się przydarzyła chyba z 10 lat temu. Miała być wszędzie widia ale gdzie się zapytaliśmy o lepsza cenę 1 modelu kijków rozpoczynających kolekcję i dostawca opatrznie zrozumiał (byliśmy przekonani że obniżył nam cene) … a dostaliśmy w najtańszym modelu taka właśnie końcówkę ala widia. Cały model zaraz po dostawie podczas kontroli zgodności odrzuciliśmy i przeceniliśmy jeszcze dodatkowo -20% bo co jak co ale kijki maja działać a końcówki stalowe dla nas są nieakceptowane. I dla nas to były jakby 2 gatunkowe. Założę się o niezły obiad , że znajdziecie sami na rynku takie kije gdzie będzie napisane po prostu grot `widiowy` ale się okaże że jest stalowy. Najłatwiej sprawdzić pocierają kijkiem o jakiś gres w sklepie i patrzeć jak szybko się zaokrągla. Ja znalazłem jakiś czas temu w znanym sklepie sportowym tak opisane ale to na 100% nie była widia.
Grendel; rozstańmy się w pokoju bo dyskusja robi się mocno OT.
Nikomu nie zamierzam zabraniać kupowania w Chinach, Nepalu, USA czy tanich rzeczy w markecie prawie identycznych.
-------------------------------------------
Darek