03-03-2015, 09:00
Piotrek ale Ty masz spore doświadczenie, wiedzę i równo poukładane pod sufitem a się pytasz o ,,takie rzeczy'' :)
Dla 3 osób to zwróciłbym szczególną uwagę na wentylację przy całkowicie zasuniętym tropiku. To byłby piorytet.
Chciałbym też (kosztem zwiększenia wagi) mieć spory przedsionek a nie tylko kawałek szmaty zasłaniający wejście. Bo 3 osoby to... 6 par butów (nie sztuk a par) o jakichś plecakach/torbach nie mówiąc.
Przy 3 sezonowcu zwróciłbym też uwagę na ilość i rozmieszczenie odciągów - chciałbym by było ich trochę więcej niż minimum wymagane do stabilnego rozłożenia namiotu (a przynajmniej punktów gdzie mógłbym takie odciągi zamocować).
Nie wiem czy dobrze się dopatrzyłem w Ferrino, czy tam sypialnia ma szerokość 110 cm? Bo ja mam w swoim małym iglo 140 cm dla siebie i mojego plecaka i jest mi z tym bardzo OK ;)
Za to 215 cm długości powoduje notoryczne ,,moczenie'' stopy śpiwora przez dotykanie ścianki.
Subiektywnie uważam, że 230 cm to powinno być minimum.
Stelaż zewnętrzny często daje nie tylko komfort rozkładania ,,domku'' w deszczu ale też możliwość ,,nie zabierania'' sypialni.
A może jakiś Mammut?
Dla 3 osób to zwróciłbym szczególną uwagę na wentylację przy całkowicie zasuniętym tropiku. To byłby piorytet.
Chciałbym też (kosztem zwiększenia wagi) mieć spory przedsionek a nie tylko kawałek szmaty zasłaniający wejście. Bo 3 osoby to... 6 par butów (nie sztuk a par) o jakichś plecakach/torbach nie mówiąc.
Przy 3 sezonowcu zwróciłbym też uwagę na ilość i rozmieszczenie odciągów - chciałbym by było ich trochę więcej niż minimum wymagane do stabilnego rozłożenia namiotu (a przynajmniej punktów gdzie mógłbym takie odciągi zamocować).
Nie wiem czy dobrze się dopatrzyłem w Ferrino, czy tam sypialnia ma szerokość 110 cm? Bo ja mam w swoim małym iglo 140 cm dla siebie i mojego plecaka i jest mi z tym bardzo OK ;)
Za to 215 cm długości powoduje notoryczne ,,moczenie'' stopy śpiwora przez dotykanie ścianki.
Subiektywnie uważam, że 230 cm to powinno być minimum.
Stelaż zewnętrzny często daje nie tylko komfort rozkładania ,,domku'' w deszczu ale też możliwość ,,nie zabierania'' sypialni.
A może jakiś Mammut?