09-02-2021, 16:32
(09-02-2021, 13:04)ye2bnikus napisał(a): Szanowni,
czy któryś z ww. namiotów polecilibyście w góry wysokie, powyżej 6000m? Musi myć lekki, solidny, nieupierdliwy w rozkładaniu, no i jeszcze raz lekki. Jedynka-dwójka z miejscem na plecak. Na wielu forach mówi się o MSR, TNF czy Mountain Hardwear, bo na bezpieczeństwie nie warto oszczędzać, a to są domki juz sprawdzone w takich warunkach. Zastanawiam się jednak, czy rzeczywiście nie ma bardziej budżetowej alternatywy...
Nie bywam na takich wysokościach, ale z relacji bywalców wyłania się kandydat jak ulał pasujący do Twoich wymogów.
To MOUNTAIN HARDWEAR DIREKT 2.
Ma te plusy, że jest oczywiście mały i lekki, ale stosunkowo wytrzymały, choć to raczej nie są namioty na lata.
Duży plus, to rozkładanie od wewnątrz. Po wybraniu miejsca można rozrzucić go na śnieg i wejść do środka, gdzie już w jako-takim schronieniu rozkłada się stelaż i wpina właśnie od środka. Pozostaje tylko wyskoczyć na zewnątrz i przyszpilić z odciągami.
Parametry przemakalności ma niby podstawowe, ale w górach wysokich gdzie panują ujemne temperatury, deszczami nie ma się co przejmować.
Oczywiście nie jest to pozycja na biwak w base camp, a raczej na atak szczytowy, gdzie namiot rozstawia się tylko na jedną noc i napiera dalej.
Chyba Waligóra usiłował go kiedyś sprzedać na Allegro.
Spośród podobnych rozwiązań, ten szczególnie podszedł mi swoimi rozwiązaniami. Sam kiedyś musiałem się szybko schronić w nagłej śnieżycy, więc tutaj doceniam opcję szybkiego schronienia się do środka już w czasie rozstawiania.
Miałem jeszcze na oku innego producenta z podobną konstrukcją, ale zapomniałem, a ten utkwił mi w pamięci.
Yatzek - nadworny tester NGT ;-)