22-02-2005, 09:39
DATA RECENZJI:
14-12-2008, 23:44
Słowem wstępu
Przygodę ze ścianką wspinaczkową zaczynałem od zwykłych butów sportowych, co było rozwiązaniem fatalnym. Bardzo szybko przerzuciłem się na prl-owskie korki do nogi z twardej gumy, w których swojego czasu wiele osób się wspinało (po ścięciu korków oczywiście) - było to rozwiązanie tanie a jednocześnie niesłychanie sprzyjające początkującemu wspinaczowi w porównaniu do jakichkolwiek normalnych butów. Z czasem jednak apetyt rósł, w miarę wspinania oczywiście. Nadeszła pora na zakup typowych butów wspinaczkowych. Mój wybór padł na Triop Rap.
Buty zakupiłem 3 lata temu za 269zł w którymś z krakowskich sklepów, nie wiem którym bo sam jestem z Łodzi. Normalne buty noszę w rozmiarze 42, Rapy kupiłem w rozmiarze 39,5. Jako że miałem sporą przerwę we wspinaczce, mogę powiedzieć, że łącznie używałem ich przez około rok, przeważnie jednak tylko raz w tygodniu (niekiedy 2 razy). Butki nie miały niestety styczności z naturalną skałą, gdyż wspinam się tylko na ściance.
Materiał
Po roku użytkowania nie mam do butów większych zastrzeżeń. Nie rozbiły mi się aż tak bardzo...nadal z trudem wciskam w nie nogę i o ile inni psioczą na to, że zrobiły się z nich kapcie to ja wprost przeciwnie, czekam aż ociupinkę się rozejdą.
Guma nadal w dobrym stanie, nie zmiękła, nie ma przetarć, nie mam więc na co narzekać. Przyczepność satysfakcjonująca. Ogólnie sądzę że to świetne buty dla początkujących, chociaż u mnie na ściance ma je sporo osób, również starych wyjadaczy. Bardzo ładnie krawądkują.
Co do farbowania o którym wspominają w swoich recenzjach inni. U mnie tylko na samym początku (może ze dwa użycia) but farbował, a dokładniej język. Nie stanowi to jednak dla mnie żadnej wady ani problemu, buty zakładam bowiem na gołą stopę a po każdej sesji i tak biorę prysznic.
Wady
Przez jakiś czas obcierał nieco tylny szew przy pięcie. Szczególnie nieprzyjemnie robiło się przy zdejmowaniu butów, co zwłaszcza gdy nie są jeszcze rozbite, czyni się nie raz podczas wizyty na ściance. Osłonki końcówek sznurówek bardzo szybko się zniszczyły, w rezultacie niedługo będę musiał przetkać nowe sznurki, bo te mocno się już strzępią. Znowu, nie jest to jakaś poważna wada, która dyskwalifikowała by obuwie.
Podsumowanie
Z czeskich bucików jestem zadowolony. Zdaję sobie sprawę, iż recenzja może być nie do końca obiektywna ze względu na brak porównania do innych modeli, Triop Rapy jednak z czystym sercem polecam. Głównie osobom początkującym przygodę ze wspinaczką a posiadającym nieco większe fundusze na kupno pierwszych butów wspinaczkowych. Choć jak mówię, bardziej zaawansowani wspinacze u nas na ściance, również w nich łoją.
Zalety:
- ładnie się prezentują ;)
- dobre tarcie i niska ścieralność (nadal, chociaż patrząc po innych recenzjach nie wiem ile jeszcze się taki stan utrzyma)
- nieźle krawądkują
- dobrze wyprofilowane - dopasowane - lekko asymetryczne
Wady:
- cena, wtedy kiedy je kupowałem (chyba troszkę zbyt wysoka, o ile faktycznie tak często się rozbijają i ścierają. U mnie te problemy jeszcze nie wystąpiły, więc but jest wart tych 270zl, zresztą obecnie można je dostać w promocji już za 215zł)
- obcierający szew przy pięcie
- takie sobie sznurówki
14-12-2008, 23:44
Słowem wstępu
Przygodę ze ścianką wspinaczkową zaczynałem od zwykłych butów sportowych, co było rozwiązaniem fatalnym. Bardzo szybko przerzuciłem się na prl-owskie korki do nogi z twardej gumy, w których swojego czasu wiele osób się wspinało (po ścięciu korków oczywiście) - było to rozwiązanie tanie a jednocześnie niesłychanie sprzyjające początkującemu wspinaczowi w porównaniu do jakichkolwiek normalnych butów. Z czasem jednak apetyt rósł, w miarę wspinania oczywiście. Nadeszła pora na zakup typowych butów wspinaczkowych. Mój wybór padł na Triop Rap.
Buty zakupiłem 3 lata temu za 269zł w którymś z krakowskich sklepów, nie wiem którym bo sam jestem z Łodzi. Normalne buty noszę w rozmiarze 42, Rapy kupiłem w rozmiarze 39,5. Jako że miałem sporą przerwę we wspinaczce, mogę powiedzieć, że łącznie używałem ich przez około rok, przeważnie jednak tylko raz w tygodniu (niekiedy 2 razy). Butki nie miały niestety styczności z naturalną skałą, gdyż wspinam się tylko na ściance.
Materiał
Po roku użytkowania nie mam do butów większych zastrzeżeń. Nie rozbiły mi się aż tak bardzo...nadal z trudem wciskam w nie nogę i o ile inni psioczą na to, że zrobiły się z nich kapcie to ja wprost przeciwnie, czekam aż ociupinkę się rozejdą.
Guma nadal w dobrym stanie, nie zmiękła, nie ma przetarć, nie mam więc na co narzekać. Przyczepność satysfakcjonująca. Ogólnie sądzę że to świetne buty dla początkujących, chociaż u mnie na ściance ma je sporo osób, również starych wyjadaczy. Bardzo ładnie krawądkują.
Co do farbowania o którym wspominają w swoich recenzjach inni. U mnie tylko na samym początku (może ze dwa użycia) but farbował, a dokładniej język. Nie stanowi to jednak dla mnie żadnej wady ani problemu, buty zakładam bowiem na gołą stopę a po każdej sesji i tak biorę prysznic.
Wady
Przez jakiś czas obcierał nieco tylny szew przy pięcie. Szczególnie nieprzyjemnie robiło się przy zdejmowaniu butów, co zwłaszcza gdy nie są jeszcze rozbite, czyni się nie raz podczas wizyty na ściance. Osłonki końcówek sznurówek bardzo szybko się zniszczyły, w rezultacie niedługo będę musiał przetkać nowe sznurki, bo te mocno się już strzępią. Znowu, nie jest to jakaś poważna wada, która dyskwalifikowała by obuwie.
Podsumowanie
Z czeskich bucików jestem zadowolony. Zdaję sobie sprawę, iż recenzja może być nie do końca obiektywna ze względu na brak porównania do innych modeli, Triop Rapy jednak z czystym sercem polecam. Głównie osobom początkującym przygodę ze wspinaczką a posiadającym nieco większe fundusze na kupno pierwszych butów wspinaczkowych. Choć jak mówię, bardziej zaawansowani wspinacze u nas na ściance, również w nich łoją.
Zalety:
- ładnie się prezentują ;)
- dobre tarcie i niska ścieralność (nadal, chociaż patrząc po innych recenzjach nie wiem ile jeszcze się taki stan utrzyma)
- nieźle krawądkują
- dobrze wyprofilowane - dopasowane - lekko asymetryczne
Wady:
- cena, wtedy kiedy je kupowałem (chyba troszkę zbyt wysoka, o ile faktycznie tak często się rozbijają i ścierają. U mnie te problemy jeszcze nie wystąpiły, więc but jest wart tych 270zl, zresztą obecnie można je dostać w promocji już za 215zł)
- obcierający szew przy pięcie
- takie sobie sznurówki