02-01-2020, 22:45
Sted,
ile czasu spędziłeś na tych deseczkach? 4 godziny? 5 godzin? Bo jak mniej no to nie zaczynaj od obwinania sprzętu. Ja wiem, że to forum sprzętowe i trochę przez to może jest jakiś lekki przechył poznawczy w tę stronę, ale naprawdę jest to sport techniczny i trudno oczekiwać spektakularnych rezultatów ''od startu'' bez opanowania podstaw techniki. Ani na rowerze nie umie się jeździć ''od razu'', ani po wejściu do basenu nie popłyniesz od razu czterech długości, jak nie potrafisz pływać. Nie zniechęcaj się! Nie sądzę, żeby to była wina nart - naprawdę i moja żona zaczynała od nart sporo za długich i zbyt sztywnych i ja wraz ze znajomymi przez lata jeździliśmy na sprzęcie który dziś wydaje mi się śmieszny (narty skiturowe z wiązaniami Silvretta, bez żadnych łusek czy fok).
Ale jednak wracając do naszych ulubionej gadżetologii - pytałem Cie wcześniej o kije. Nie bez powodu - długość mniej wiecej do pach i odpowiednia praca rąk (synchronizacja, aktywne podpieranie się i ''napęd'' nimi'') mają bardzo duże znaczenie - właśnie m.in. w kontekście ''robienia kroka do przodu'' i - zwłaszcza - podejscia.
Czy próboowałeś nieco wydłużać krok jednocześnie z odbiciem z ręki?
Pewnie łatwiej by Ci było jakbyś miał kogoś kto Ci może pokazać podstawy, może w Twojej okolicy działa jakieś studenckie koło przewodnickie? Może na początku wybierz się na jakąś ''oślą łączkę'' i po prostu na niej potrzenuj pół dnia, zanim wybierzesz się gdzieś dalej?
Na YT jakieś instruktarzowe filmiki znajdziesz pod hasłem Cross Country Skiing - choć najważniejsze jest ''własne'' złapanie balansu, równowagi i rytmu.
Nie wiem, na ile przyłożyłeś się do poczytania o technice jazdy - jak będziesz miał trudnosci z dotarciem do lektury, to Ci mogę coś tam podesłać z literaturki.
Daj sobie (i deskom) kolejną szansę - jak pokonasz trudności będziesz miał prawdziwą satysfakcję a nie tylko powszechny dziś ''fun'' ;-) I nie myśl, że 10 centymetrów narty będzie miało tu DECYDUJĄCE znaczenie. Technika, praktyka, ćwiczenie!
Powodzenia!
PS. Pim mnie ubiegł ;-)
---
Edytowany: 2020-01-02 22:47:28
---
Edytowany: 2020-01-02 22:49:04
-------------------------------------------
Pozdrawiam, Michał J.
ile czasu spędziłeś na tych deseczkach? 4 godziny? 5 godzin? Bo jak mniej no to nie zaczynaj od obwinania sprzętu. Ja wiem, że to forum sprzętowe i trochę przez to może jest jakiś lekki przechył poznawczy w tę stronę, ale naprawdę jest to sport techniczny i trudno oczekiwać spektakularnych rezultatów ''od startu'' bez opanowania podstaw techniki. Ani na rowerze nie umie się jeździć ''od razu'', ani po wejściu do basenu nie popłyniesz od razu czterech długości, jak nie potrafisz pływać. Nie zniechęcaj się! Nie sądzę, żeby to była wina nart - naprawdę i moja żona zaczynała od nart sporo za długich i zbyt sztywnych i ja wraz ze znajomymi przez lata jeździliśmy na sprzęcie który dziś wydaje mi się śmieszny (narty skiturowe z wiązaniami Silvretta, bez żadnych łusek czy fok).
Ale jednak wracając do naszych ulubionej gadżetologii - pytałem Cie wcześniej o kije. Nie bez powodu - długość mniej wiecej do pach i odpowiednia praca rąk (synchronizacja, aktywne podpieranie się i ''napęd'' nimi'') mają bardzo duże znaczenie - właśnie m.in. w kontekście ''robienia kroka do przodu'' i - zwłaszcza - podejscia.
Czy próboowałeś nieco wydłużać krok jednocześnie z odbiciem z ręki?
Pewnie łatwiej by Ci było jakbyś miał kogoś kto Ci może pokazać podstawy, może w Twojej okolicy działa jakieś studenckie koło przewodnickie? Może na początku wybierz się na jakąś ''oślą łączkę'' i po prostu na niej potrzenuj pół dnia, zanim wybierzesz się gdzieś dalej?
Na YT jakieś instruktarzowe filmiki znajdziesz pod hasłem Cross Country Skiing - choć najważniejsze jest ''własne'' złapanie balansu, równowagi i rytmu.
Nie wiem, na ile przyłożyłeś się do poczytania o technice jazdy - jak będziesz miał trudnosci z dotarciem do lektury, to Ci mogę coś tam podesłać z literaturki.
Daj sobie (i deskom) kolejną szansę - jak pokonasz trudności będziesz miał prawdziwą satysfakcję a nie tylko powszechny dziś ''fun'' ;-) I nie myśl, że 10 centymetrów narty będzie miało tu DECYDUJĄCE znaczenie. Technika, praktyka, ćwiczenie!
Powodzenia!
PS. Pim mnie ubiegł ;-)
---
Edytowany: 2020-01-02 22:47:28
---
Edytowany: 2020-01-02 22:49:04
-------------------------------------------
Pozdrawiam, Michał J.