04-02-2019, 11:44
Dzięki wszystkim za odpowiedzi! Sprzętu telemarkowego na 3-pin z kablem kiedyś próbowałem i na tym się już znacznie lepiej zjeżdża ale to (czy skitury) odpada. Chodzi mi przede wszystkim o turystyczne człapanie i podstawą jest stosunkowo miękki but w którym noga pracuje i nie zamarza i w którym da się w miarę wygodnie zejść/podejść z nartami na plecach (3pin do telemarku są za twarde). Z drugiej strony zauważyłem że właściwie nie używam nart do klasycznego biegania i nie potrzebuję sztywnej podwójnej komory stąd pomysł na zmianę... Tak jak pisał Pim łatwiej kupić niż poćwiczyć :) ale jednak mimo usilnych prób na sztywnych nartach BC udaje mi się skręcać tylko pługiem i to z trudem kontrolowanym. Poza umiejętnościami to pewnie przede wszystkim cena za posiadanie miękkiego buta i tu zmiana wiązań czy nart cudów nie zdziała ale i tak pozbywam się aktualnych nart (idą na północ do bardziej nizinnej rodziny) więc postanowiłem kupić coś jeszcze bardziej ''pomiędzy''. Tu granicą rozsądku jeśli chodzi o szerokość chyba rzeczywiście jest, jak pisze dannsa, wymiar Epoch/S-Bound 98 i ostatni zgryz pozostał mi przy wiązaniach bo te X-trace mają niezaprzeczalny urok. Jeszcze dwa pytanka dla ich posiadaczy:
1) Czy one z czasem się gdzieś wyrabiają/luzują? Widziałem na blogach skandynawskie wędrówki Leśnej czy Kasi z Kwarka więc zakładam że są odpowiedzialnie zrobione, nie pękną na mrozie itp ale czy widzicie jakieś naturalne zużycie np. w postaci luzów na tym przegubie/zawiasie?
2) Nie zauważyliście marźnięcia stóp/palców po dociśnięciu tych pasków?
1) Czy one z czasem się gdzieś wyrabiają/luzują? Widziałem na blogach skandynawskie wędrówki Leśnej czy Kasi z Kwarka więc zakładam że są odpowiedzialnie zrobione, nie pękną na mrozie itp ale czy widzicie jakieś naturalne zużycie np. w postaci luzów na tym przegubie/zawiasie?
2) Nie zauważyliście marźnięcia stóp/palców po dociśnięciu tych pasków?