29-12-2012, 17:21
@Ged
Spróbuj może poszukać czegoś w kategorii XCD (cross country downhill). W polskich sklepach znajdziesz Salomon XADV89, Atomic Rainier, Madshus Eon, a z droższych S-boundy Fischera. Do tego wiązanie 3-pin z ze zdejmowanym kablem. Buty - możesz pójść w turystyczne plastiki takie jak Excursion czy T4, a jak będziesz bardziej chciał połazić niż pozjeżdżać to coś lżejszego (np. Fischer BCX 875 albo Crispi Svartisen, lub coś skórzanego). I najpierw popróbuj tego na stoku żeby się przyzwyczaić i podciągnąć umiejętności. Nie musisz od razu iść w telemark, na tym da się jeździć alpejsko, tylko trzeba przywyknąć do braku umocowanej pięty oraz słabego (czasem zerowego) podparcia butem (czyli nauczyć się stać na narcie a nie wisieć na bucie).
Na BC zjeżdżać jest trudniej i zwykle początkujący wpadają w panikę że to niemożliwe. Zapewniam, da się, tylko nauka zajmuje dłużej. No i jednak wtedy trzeba planować trasę, a w krytycznych sytuacjach dać z buta.
Dobór długości zależy od danego rodzaju narty. Np. dla Rossi BC 65 być może starczyłoby 185 cm ale dla BC 68 potrzebowałbyś 200 cm. Bierz wagę bez ładunku, i na początek lepiej celuj po krótszej stronie - lepsza manewrowość, lepsze podchodzenie na łusce, choć wolniejsza jazda (ale na początku to zwykle nie wada).
Zarówno w Excursionach jak i różnych BC chodzić się da, mają wibramowe podeszwy. Z tym że raczej szkoda po kamieniach, bo można zużyć je czy uszkodzić newralgiczne elementy mocowania do wiązania.
Jak zwykle, nie biorę odpowiedzialności za wykorzystanie powyższych stwierdzeń :)
@Pim
A że komuś się chciało targać narty na grzbiecie? He, he.
Spróbuj może poszukać czegoś w kategorii XCD (cross country downhill). W polskich sklepach znajdziesz Salomon XADV89, Atomic Rainier, Madshus Eon, a z droższych S-boundy Fischera. Do tego wiązanie 3-pin z ze zdejmowanym kablem. Buty - możesz pójść w turystyczne plastiki takie jak Excursion czy T4, a jak będziesz bardziej chciał połazić niż pozjeżdżać to coś lżejszego (np. Fischer BCX 875 albo Crispi Svartisen, lub coś skórzanego). I najpierw popróbuj tego na stoku żeby się przyzwyczaić i podciągnąć umiejętności. Nie musisz od razu iść w telemark, na tym da się jeździć alpejsko, tylko trzeba przywyknąć do braku umocowanej pięty oraz słabego (czasem zerowego) podparcia butem (czyli nauczyć się stać na narcie a nie wisieć na bucie).
Na BC zjeżdżać jest trudniej i zwykle początkujący wpadają w panikę że to niemożliwe. Zapewniam, da się, tylko nauka zajmuje dłużej. No i jednak wtedy trzeba planować trasę, a w krytycznych sytuacjach dać z buta.
Dobór długości zależy od danego rodzaju narty. Np. dla Rossi BC 65 być może starczyłoby 185 cm ale dla BC 68 potrzebowałbyś 200 cm. Bierz wagę bez ładunku, i na początek lepiej celuj po krótszej stronie - lepsza manewrowość, lepsze podchodzenie na łusce, choć wolniejsza jazda (ale na początku to zwykle nie wada).
Zarówno w Excursionach jak i różnych BC chodzić się da, mają wibramowe podeszwy. Z tym że raczej szkoda po kamieniach, bo można zużyć je czy uszkodzić newralgiczne elementy mocowania do wiązania.
Jak zwykle, nie biorę odpowiedzialności za wykorzystanie powyższych stwierdzeń :)
@Pim
A że komuś się chciało targać narty na grzbiecie? He, he.