27-11-2011, 14:56
wreszcie cos sensownego endless.podobno mozna wyciagiem z Czantorii na Stożek lub Soszów.Ladny stosunkowo lagodny szlak grzbietowy.Chłopaki z Welda polecają okolice Malinowskiej Skały/Szczyrk/ostatnio przekonywali mnie do krawędzi/sporten ranger/.Ale ja mam inna teorię.Na Szyndzielni podobno też są szlaki.Kubalonka najlepiej przygotowana ale ile razy można robić kółka?Ja wolę beskid żywiecki bardziej dziki i bardziej widokowy.Jura biegowa to Ruska Góra i okolice Smolenia.Stanowczo odradzam Paczółtowice gdzie jeszcze 5-6lat temu były super przygotowane pętle na pagórkach.Właściciel pola golfowego widząc że nie ma z nas zysku wypożycza teraz skutery śnieżne które ryją ,wyją skutecznie odstraszają biegaczy.endless pytanie :gdzie tworzysz slad na jurze?