08-12-2007, 16:25
Cześć. Obiecałem, więc daję znać jak poszło z reklamacją nart. Ale zacznę trochę inaczej, dla pełnej jasności. Narty kupiłem w zestawie z butami, wiązaniami i kijami w INTERSPORCIE. Firma SALOMON, cena 519zł... Dzisiaj rano jeszcze dzwoniłem do AGAL w Zieleńcu i bardzo miły Pan serwisant (przy okazji jeszcze raz bardzo dziękuję za opinię) stwierdził, że opisana przeze mnie w powyższych postach sytuacja nie powinna mieć miejsca... A, że narty są nowe, raczej powinienem to reklamować. Tak więc postanowiłem i ruszyłem do sklepu. Rozmowa z kierownikiem była bardzo spokojna i kulturalna. Poszliśmy na serwis, gdzie stwierdzono, że nie jest to ich błąd. Okazało się bowiem, że ten model nart (przynajmniej te, które są w tym sklepie - sprawdziliśmy) ma oryginalnie nawiercone otwory pod montaż wiązań.Ku naszemu zaskoczeniu wszystkie narty mają niesymetrycznie nawiercone orwory... Jaki jest tego powód - nie wiadomo. Obsługa stwiedziła, że może i stąd wzięła się taka cena... W każdym razie kierownik zaproponował mi reklamację, z tym, że będę musiał czekać 2 tygodnie na odpowiedź reklamacyjną. On musi narty wysłać do producenta. W tej sytuacji stwierdziłem, że jeszcze się zastanowię i wróciłem do domu. No i chyba raczej zostawię sobie ten komplet. W takiej cenie nic innego nie zdobedę a chyba ten montaż nie wpłynie znacząco na jazdę. Sprawdziliśmy przesunięcie suwmiarką - niecałe 2mm. Co Wy na to? Jak Wy postąpilibyście na moim miejscu? Pozdrawiam i czekam na opinie!
-------------------------------------------
Wojtek
-------------------------------------------
Wojtek