10-08-2012, 10:52
Kiedyś pojawiło się tu pytanie o plecak Magnum V-lite 28 oto moja opinia jako użytkownika:
Kaszana! Nie kupujcie tego syfu. Plecak użytkowałem ok roku. Najpierw puścił szew przy kieszeni w której znajduje się płachta przeciwdeszczowa, następnie podczas pierwszego mrozu popękały plastikowe zatrzaski. Plecak nie posiada zamka co jest jakąś pomyłką. Przy większej ilości ekwipunku jest mało stabilny i ma się wrażenie że wszystkie rzeczy zaraz wylecą. Ponad to 28 litrów które podaje producent to kolejna ściema. Wcześniej użytkowałem plecak Włóczykij 24 Wolfganga i zmieściłem do niego więcej rzeczy niż do 28 litrowego Magnum. Zamki w kieszeniach bocznych to też pomyłka. Jest do nich trudny dostęp i otwierają się do góry a nie do dołu w związku z czym przy wypchanych kieszeniach część rzeczy może z nich po prostu wylecieć podczas otwierania. Jedyną zaletą może siatka która nie powoduje bezpośredniego przylegania plecaka do pleców a przez to większą wentylację.
-------------------------------------------
Lucyfer
Kaszana! Nie kupujcie tego syfu. Plecak użytkowałem ok roku. Najpierw puścił szew przy kieszeni w której znajduje się płachta przeciwdeszczowa, następnie podczas pierwszego mrozu popękały plastikowe zatrzaski. Plecak nie posiada zamka co jest jakąś pomyłką. Przy większej ilości ekwipunku jest mało stabilny i ma się wrażenie że wszystkie rzeczy zaraz wylecą. Ponad to 28 litrów które podaje producent to kolejna ściema. Wcześniej użytkowałem plecak Włóczykij 24 Wolfganga i zmieściłem do niego więcej rzeczy niż do 28 litrowego Magnum. Zamki w kieszeniach bocznych to też pomyłka. Jest do nich trudny dostęp i otwierają się do góry a nie do dołu w związku z czym przy wypchanych kieszeniach część rzeczy może z nich po prostu wylecieć podczas otwierania. Jedyną zaletą może siatka która nie powoduje bezpośredniego przylegania plecaka do pleców a przez to większą wentylację.
-------------------------------------------
Lucyfer