27-01-2005, 23:13
tez niedawno stanalem przed takim wyborem i zdecydowalem sie na tani (71 zl) produkt alpinsa- model kangar - pojemnosc 30l, 2 kieszenie + 2 kieszonki z siatki, bez paskow kompresyjnych, bez mocowania czekana, trokow i innych bajerow ktorych nie uzywam i nie sa mi do niczego potrzebne.
moge z czystym sumieniem powiedziec ze pierwszy raz kupilem cos dostosowanego do swoich potrzeb. plecaka uzywam glownie w miescie gdzie liczy sie dla mnie to, ze mam osobna kieszonke na kanapki i bulka z serem nie wala mi sie razem z ksiazkami itp.
Wytrzymałość ? poliester poprzedniego Alpinusa Solo 20 wytrzymał 7 lat wiec o to jestem spokojny, szwy - jak polecą to mam 2 lata gwarancji a to ostatecznie mozna samemu zeszyc. jak czytałem-zamki lecą we wszystkich małych plecakach więc tez się nie przejmuje. Wygoda noszenia i wentylacja pleców ? taaa - wole zabrać 2 koszulki niż wydać 300 stówki za suche plecy 3 razy w roku
Za to atutem jest cena - jak sie popsuje, ukradną czy zwyczajnie znudzi, to nie żal będzie go wywalic i kupic nastepny, a nie kombinować i gdybać czyby truposza nie dało sie jednak jakoś naprawić, bo w końcu kosztował 400 złociszy.
w gory zabiore go 3, moze 4 razy w roku idac na jednodniowe wycieczki, w czasie ktorych nie przytrocze do niego nic, bo raz ze nie mam takiej potrzeby (moze mokra kurtka moze byc wyjatkiem) a dwa ze wsio zmiesci mi sie do srodka. wobec tego pytam jaki sens wydac 300 stówy na specjalistyczny plecak, gdy głównie bedzie on brudzony i niszczony w mieście. Mam buty z Nubucku, na Vibramie i z membraną i gdyby nie to ze były przecenione to zdzierając je na mieście chyba by mnie czasem szlag trafił.
Ci z kasą kupują co chcą i to ich sprawa że często nie wykorzystują mozliwości swojego sprzętu.
ja narazie takiego komfortu nie mam, ale nawet gdy to sie zmieni, to bede starał kierować sie rozumem przy zakupach. Moja rada nie jest taka, zeby kupowac tanie badziewie. Moja rada to pomyslec co mi potrzebne, jak czesto bede z tego korzystał i kupować z głową. a nadmiar kasy przeznaczyc na wyjazd, bo to przecież o to głownie chodzi...
moge z czystym sumieniem powiedziec ze pierwszy raz kupilem cos dostosowanego do swoich potrzeb. plecaka uzywam glownie w miescie gdzie liczy sie dla mnie to, ze mam osobna kieszonke na kanapki i bulka z serem nie wala mi sie razem z ksiazkami itp.
Wytrzymałość ? poliester poprzedniego Alpinusa Solo 20 wytrzymał 7 lat wiec o to jestem spokojny, szwy - jak polecą to mam 2 lata gwarancji a to ostatecznie mozna samemu zeszyc. jak czytałem-zamki lecą we wszystkich małych plecakach więc tez się nie przejmuje. Wygoda noszenia i wentylacja pleców ? taaa - wole zabrać 2 koszulki niż wydać 300 stówki za suche plecy 3 razy w roku
Za to atutem jest cena - jak sie popsuje, ukradną czy zwyczajnie znudzi, to nie żal będzie go wywalic i kupic nastepny, a nie kombinować i gdybać czyby truposza nie dało sie jednak jakoś naprawić, bo w końcu kosztował 400 złociszy.
w gory zabiore go 3, moze 4 razy w roku idac na jednodniowe wycieczki, w czasie ktorych nie przytrocze do niego nic, bo raz ze nie mam takiej potrzeby (moze mokra kurtka moze byc wyjatkiem) a dwa ze wsio zmiesci mi sie do srodka. wobec tego pytam jaki sens wydac 300 stówy na specjalistyczny plecak, gdy głównie bedzie on brudzony i niszczony w mieście. Mam buty z Nubucku, na Vibramie i z membraną i gdyby nie to ze były przecenione to zdzierając je na mieście chyba by mnie czasem szlag trafił.
Ci z kasą kupują co chcą i to ich sprawa że często nie wykorzystują mozliwości swojego sprzętu.
ja narazie takiego komfortu nie mam, ale nawet gdy to sie zmieni, to bede starał kierować sie rozumem przy zakupach. Moja rada nie jest taka, zeby kupowac tanie badziewie. Moja rada to pomyslec co mi potrzebne, jak czesto bede z tego korzystał i kupować z głową. a nadmiar kasy przeznaczyc na wyjazd, bo to przecież o to głownie chodzi...