27-01-2005, 21:16
Ha ha... ja też już od paru miesięcy zastanawiałem się nad wyborem jakiegoś ''małego litrażu''... no i ostatnio ostrzę sobie zęby na produkt firmy Tatonka - Alpine Guide (vide link). Będzie użytkowany głównie w mieście, oraz jako plecak na jednodniowe wycieczki górskie. Jako iż planuję rozpocząć moją przygodę ze wspinaczką (via ferraty, alpy itp) plecak musi spełniac i takie zadania.
Wychodzi mi, że Alpine Guide to najlepszy wybór, jeśli poszukuje się plecaka tak uniwersalnego. Oto dlaczego:
-System nośny z kanałem wentylacyjanym
-Dwie główne komory zapinane na zamek (obecnie męczę się w mieście z plecakiem z klapą... nevermore...) pozwolą na dobrą organizację ładunku, i szybki dostęp do niego i przydadzą się także w górach
-Dwie kieszenie na froncie, jedna naprawdę duża, i dwie na pasie biodrowym
-Paski kompresyjne!!! nigdy więcej plecorka bez nich, nawet na miasto
-B. dobra jakość wykonania, solicny materiał,k ieszeń na apteczkę, zaczepy do nart, solidna rączka do przenoszenia, zaczep na kije czy czekan... no i wg mnie całkiem fajna (bo nie przesadzona) stylistyka...
Naprawdę, naszukałem się plecaka który byłby w sam raz i w góry, i na miasto, no i Alpine Guide jak dla mnie nie ma konkurencji. Pod koniec przyszłego miesiąca kupię go bez dwóch zdań.
Jedyny ból to cena... prawie 320 zeta dla zwykłego zjadacza chleba... bo ja mam zniżkę:)
Zawsze można spróbować się targować:)
pozdroofka
Wychodzi mi, że Alpine Guide to najlepszy wybór, jeśli poszukuje się plecaka tak uniwersalnego. Oto dlaczego:
-System nośny z kanałem wentylacyjanym
-Dwie główne komory zapinane na zamek (obecnie męczę się w mieście z plecakiem z klapą... nevermore...) pozwolą na dobrą organizację ładunku, i szybki dostęp do niego i przydadzą się także w górach
-Dwie kieszenie na froncie, jedna naprawdę duża, i dwie na pasie biodrowym
-Paski kompresyjne!!! nigdy więcej plecorka bez nich, nawet na miasto
-B. dobra jakość wykonania, solicny materiał,k ieszeń na apteczkę, zaczepy do nart, solidna rączka do przenoszenia, zaczep na kije czy czekan... no i wg mnie całkiem fajna (bo nie przesadzona) stylistyka...
Naprawdę, naszukałem się plecaka który byłby w sam raz i w góry, i na miasto, no i Alpine Guide jak dla mnie nie ma konkurencji. Pod koniec przyszłego miesiąca kupię go bez dwóch zdań.
Jedyny ból to cena... prawie 320 zeta dla zwykłego zjadacza chleba... bo ja mam zniżkę:)
Zawsze można spróbować się targować:)
pozdroofka