27-01-2005, 20:40
Z moich krótkich doświadczeń z firmą z UK wynika następująca konkluzja: No more Karrimor! Od nieco ponad 2 miesięcy używam model Spike 25 Superwick i musze przynać, że jestem rozczarowany. Firma niby posiada półwieczne doświadczenie, a wypuszcza taki trefny projekt. Główne zastrzeżenie dotyczy wyściółki pleców i jej wykończenia, a raczej braku takowego. Po prostu na samym dole zaczyna się przecierać, ponieważ płyta usztywniająca plecy przebija się przez ową wyściółkę. No i materiał na dnie (poliester 600 ripstop) również się strzępi. Sądzę, że w ciągu najbliższych 2 tygodni wyściółka rozwali się kompletnie i złoże wizytę w sklepie Alpin, niestety. Mam nadzieje, ze reklamacja zostanie rozpatrzona pozytwnie.
Gdybym miał teraz kupować plecak, to byłby to albo Wolfgang Włóczykij (cordura, dobra cena), albo Pajak Yellowstone (33 litry, cena wysoka, bo ok. 280 zł, ale dobre materiały i fajne wyposażenie, również niezła wentylacja plecków). Karrimora to ja bym sobie darował, no, móże jakiś wysoki model, ale też bym się bał. Ale moze akurat Arete nie ma tych wad, to musisz sam w sklepie zbadać.
-------------------------------------------
Pozdro ozdro!
Gdybym miał teraz kupować plecak, to byłby to albo Wolfgang Włóczykij (cordura, dobra cena), albo Pajak Yellowstone (33 litry, cena wysoka, bo ok. 280 zł, ale dobre materiały i fajne wyposażenie, również niezła wentylacja plecków). Karrimora to ja bym sobie darował, no, móże jakiś wysoki model, ale też bym się bał. Ale moze akurat Arete nie ma tych wad, to musisz sam w sklepie zbadać.
-------------------------------------------
Pozdro ozdro!