23-01-2005, 22:28
Ad rem, czyli do głównego tematu wątku. Przyznaję, że moje pierwsze wrażenia na temat plecaka Karrimor Bobcat niewiele odbiegały od opinii rumcajasa. Zweryfikowałem je, ponieważ w ciągu ostatnich 9 miesięcy plecak ten był dość intensywnie używany przez moją córkę (dwutygodniowy trekking w Bieszczadach Wschodnich, tygodniowy w Beskidzie Niskim, tygodniowy w Bieszczadach i Beskidach oraz kilkanaście wyjazdów jedno-pięciodniowych, z obciążeniem 8-17 kg).
Faktem jest wygórowana cena (za 30-50 zł więcej można kupić plecak z mnóstwem dodatkowych bajerów) i słaba wodoodporność (w broszurze reklamowej pakera błędnie podano, że pokrowiec jest w wyposażeniu - nie jest).
Również materiał, z którego wykonano Bobcata (KS-P600) nie budzi entuzjazmu (ale jest zdecydowanie lżejszy od cordury).
Natomiast trzeba zaznaczyć, że:
1. Plecak jest dzielony na dwie komory ściągaczem.
2. Oprócz kieszeni w klapie ma dwie boczne kieszenie kompresyjne oraz tzw. ''suchą kieszeń''.
3. Szelki nośne są wyprofilowane, miękkie i wygodne.
4. Pas biodrowy spełnia swoją rolę.
5. Stelaż jest czy nie jest ''pożądny'', ale nie skrzypi i w ogóle nie odczuwa się jego istnienia czy braku.
5. Po 9 miesiącach intensywnego użytkowania nic się nie pruje, klamry oraz zamki trzymają i plecak wygląda jak nowy.
Podsumowując: nie ma powodów do zachwytu (szczególnie zważywszy cenę), ale też nie można mówić o żenadzie.
Faktem jest wygórowana cena (za 30-50 zł więcej można kupić plecak z mnóstwem dodatkowych bajerów) i słaba wodoodporność (w broszurze reklamowej pakera błędnie podano, że pokrowiec jest w wyposażeniu - nie jest).
Również materiał, z którego wykonano Bobcata (KS-P600) nie budzi entuzjazmu (ale jest zdecydowanie lżejszy od cordury).
Natomiast trzeba zaznaczyć, że:
1. Plecak jest dzielony na dwie komory ściągaczem.
2. Oprócz kieszeni w klapie ma dwie boczne kieszenie kompresyjne oraz tzw. ''suchą kieszeń''.
3. Szelki nośne są wyprofilowane, miękkie i wygodne.
4. Pas biodrowy spełnia swoją rolę.
5. Stelaż jest czy nie jest ''pożądny'', ale nie skrzypi i w ogóle nie odczuwa się jego istnienia czy braku.
5. Po 9 miesiącach intensywnego użytkowania nic się nie pruje, klamry oraz zamki trzymają i plecak wygląda jak nowy.
Podsumowując: nie ma powodów do zachwytu (szczególnie zważywszy cenę), ale też nie można mówić o żenadzie.